~~Dariusz1956 napisał(a): Tak czytam te Wasze wypowiedzi , iczytam i co raz bardziej mnie one dziwią swoim brakiem obiektywizmu. Znam Bolesławiec od 1980 roku i pamiętam jak ono wtedy wyglądało. Wiem też jak rozwijają i w jakim tempie okoliczne miasta. Naprawdę nie widzicie zmian jakie u nas zaszły? Naprawdę jest aż tak źle a dzieci są takie biedne ? Myślę że trzeba być wyjątkowo ślepym aby opowiadać takie niestworzone historie. A i jeszcze jedno co komu przeszkadza ceramika ? Gdzie kolwiek znajdę się w Polsce i komu nie powiem ze jestem z Bolesławca to każdy wypowiada jako pierwsze słowo ceramika . To źle? Lepiej żebyśmy byli małym zapyziałym miasteczkiem bez perspektyw rozwoju i przyszłości? Niestety z wielu waszych wypowiedzi taki właśnie można wyciągnąć wniosek.
Zgadzam się, że Bolesławiec jest pięknym miastem, to dzięki środkom pozyskanym z UE i urzędnikom, którzy piszą dobre projekty. Rolą włodarza miasta jest dbałość o mieszkańców, ich interesy i integrację. Od bardzo wielu lat dominuje zasada DZIEL I RZĄDŹ, przykład bierze z partii, z której się wywodzi.
Oczywiście Bolesławiec od wieków kojarzy się z ceramiką, jaka to zasługa Romana? W Polsce również pierwszymi słowami jest Blues nad Bobrem, w którym przez wiele lat uczestniczyło kilkanaście tysięcy muzyków, uczestników warsztatów i widzów. Oni pamiętają, a ponownie wybrany "najlepszy prezydent w Polsce" stwierdził, że nie warto finansować, bo w Bolesławcu słucha się Dody i Feela. I Festiwalu BnB już nie ma, jak również nadziei, że przez najbliższe 4 lata będzie. Smutne.