~Lucjan Złotkowski napisał(a): Czy mógłby Pan przedstawić się z imienia i nazwiska , chętnie bym z Panem podyskutował , dla mnie komentarz anonima choć ciekawy jak Pański , świadczy o braku odwagi w wyrażaniu swoich poglądów , zaręczam że ludzie którzy w Bolesławcu i innych miastach w 1980 r. zakładali "Solidarność' i narażali się na represje nie byli anonimami .
Panie Lucjanie lata tworzenia "S" dobrze pamiętam i też byłem członkiem NSZZ "S". Byłem za przemianami, ale nie za defetystami, którzy dla podkreślenia swojej ważności wiele rzeczy robili spontanicznie i niejednokrotnie popełniali błędy. Zwalam to na garb rodzącej się w naszym kraju demokracji i jak wiadomo, że jak się co się rodzi to rodzi się w bólach. Tą demokrację tworzyli robotnicy. Za ich plecami chowali się intelektualiści, którzy pojawili wówczas kiedy już porozumienia strajkowe były podpisane. Tych intelektualisatów, którzy wjechali na grzbietach wówczas strajkujących do polityki mamy dzisiaj na czele partii rządzących lub walczących o zdobycie władzy a robotnicy pozostali na swoim miejscu. Przepraszam, że nie wymieniłem pana wśród uczestników konferencji