21 grudnia 2013r. godz. 14:37, odsłon: 6066, Angelika Pioro

Bądź FIT z Angelą na Bolec.Info cz. XI

Zapraszamy do lektury kolejnego artykułu z cyklu "Bądź FIT z Angelą". Dziś autorka da nam kilka cennych rad na najbliższe dni, czyli jak nie przejeść świąt.

Okres przedświąteczny to czas przygotowań, wyczekiwania, porządków, nie tylko tych domowych. Szykujemy się na ten wyjątkowy czas by móc spokojnie spędzić go wśród najbliższych. Wiele osób pilnujących swojej diety głowi się jak przeżyć ten czas i nie przytyć. Dodatkową presję nakłada sylwester, który jest zaraz po świętach. Często słyszę pytanie jak nie rezygnować z przyjemności i jednocześnie nie przybrać na wadze? Dziś powiem o kilku moich sposobach na spędzenie świąt tak by nie skończyło się to rewolucją w żołądku i 4 kilogramami na plusie.

Wielkość porcji ma znaczenie – Wiadomo, że taka wigilijna uczta jest tylko raz w roku, dlatego nie należy pościć chociażby po to by nie urazić gospodyni. Możemy spróbować wszystkiego jednak nie w dowolnej ilości. Porcja nie powinna być większa niż np. kopiasta łyżka. Wówczas skosztowanie 12 potraw nie będzie wyzwaniem niemożliwym.

Zawsze mamy wybór – zwłaszcza na wigilijnym stole. Zamiast smażonego dzwonka możemy wybrać rybę po grecku, zamiast zupy grzybowej lepszy będzie barszcz. Słodkie soki czy cole zastąpi z powodzeniem kompot bogaty w błonnik. Jeśli o mnie chodzi nie jem ciasta w wigilię, to za dużo jak dla mnie. Będę miała jeszcze okazje skosztować słodkie wypieki w pierwszy i drugi dzień świąt. Tym z was, którzy znajdą jednak miejsce na małe łakocie polecałabym piernik. Zawarte w nim przyprawy wspomagają trawienie i podkreślą atmosferę świąt.

Jedz w ciągu dnia normalnie – wiele osób pości w dzień wigilii aby więcej pomieścić wieczorem. Takie manewry nie mogą się skończyć dobrze dla żołądka. Radziłabym jeść tego dnia lekko ale o normalnych porach.

Ruch obowiązkowo! – Tradycja nie zobowiązuje nas do oglądania o poranku TV. Wiem, ze po tak obfitym wieczorze ciężko się ruszyć. Pomyśl jednak o tych pysznościach jakie czekają jeszcze na Ciebie pierwszego i drugiego dnia świąt. Trzeba przygotować miejsce w jelitach najlepiej po przez ruch. Dodatkowo spalisz kalorie i z czystym sumieniem możesz kolędować dalej. Kilka moich sprawdzonych „świątecznych” form ruchu to narty biegowe (w Jakuszycach trasy otwarte), bieganie (nie ma śniegu i chyba do świąt nie będzie) lub trening w domu.

Tu ostatnia moja rada, czy też apel do gospodyń. Nie szykujcie na wigilię ilości jedzenia jak dla wygłodniałej armii. Wielkość potraw nie musi być wielka zważając na ich liczbę. Większa cześć społeczeństwa nie jada dwunasto-daniowych posiłków. Postarajcie się drogie panie przygotować taką ilość jedzenia, by nie zalegała ona nam później aż do sylwestra. Jedzenie powinno być jedynie dodatkiem do czasu spędzonego w rodzinnym gronie. Nawet najskromniejsza kolacja spędzona w miłym i ciepłej atmosferze przyniesie nam więcej zdrowia i radości.

Sami często mówimy dzieciom, że święta to nie tylko prezenty. Ja wam powiem, że święta to nie tylko jedzenie. Polski tradycyjny wigilijny stół obfituje w zdrowe posiłki pełne warzyw. Korzystajmy z tego, jednak z głową. Umiar we wszystkim jest wskazany. Korzystając z okazji, pragnę wszystkim złożyć gorące życzenia świąteczne i noworoczne. Życzę wszystkim radości w sercu nie tylko od święta, wytrwania w postanowieniach, nie tylko tych noworocznych. Wszystkiego dobrego!