Owszem zgodzę się, że talent to tylko materiał na którym ludzie ciężko pracują i doceniam pracę i samozaparcie, zapał i pasję ... ale bez talentu ... np. jak ktoś uczy się śpiewać latami ciężko nad tym pracując - a pojawia się młoda osoba i śpiewa jak gwiazda sama z siebie .... mówimy ta to ma talent ... niestety Pan Bóg nie daje wszystkim po równo - dla tego grzechem jest marnowanie talentów ... i ich niedocenianie ;)

~Tato napisał(a): Mój syn dostał Efeba , podziękowania ,oraz my rodzice również dostaliśmy wspaniałe podziękowania , myśle , że to dzięki naszej uwadze dziecko było nagrodzone w tej gali , bo ważny dla nas, jest los naszego dziecka codziennie , oraz jego przyszłosć.Niektórzy rodzice nie mają pojęcia nawet, gdzie ich dziecko znajduje sie po szkole do póżnego wieczora i z kim sie zadaje a potem mają pretensje że ktoś jest tu nagradzany , że jest wyróżniony , te dzieciaki nie dostają ot tak sobie tych podziękowań oraz tych Oskarów , to jest ich ciężka praca , odmówione wyjścia na imprezy , itp.rzeczy , więc jestem za tym aby ich nagradzac , ,,, !! !! !! :) :) :)

szczerze mowiac, najczesciej te piosenkarze czy za co oni tam jeszcze dostaja te efeby to ofiary losu, nikt ich nie lubi wiec nie wydaje misie zeby mieli wychodzic na jakiekolwiek imprezy, wiele przypadków to tez ofiary ambicji rodziców, zamiast poznawac ludzi i bawic sie poki mozna to siedza i szlifują swój "talent pod okiem esbeckiego rodzica, który twierdzi ze tylko robiac to co kaze dziecko cokolwiek osiagnie, takie osoby to potem najwieksze warzywa towarzyskie całe zycie na utrzymaniu rodziców, bo w zyciu nie potrafia sobie radzic, nawet jak maja teraz duzo znajomych to pewno takie same nerdy nieudaczne, pozdrawiam i zycze troche luzu w wychowywaniu "gwiazd", bo od razu z pani tekstu widac ze ma pani takie ambicje jak matka honey boo boo, tylko nagradzac, placic najlepiej rodzicom i wykorzystywac dalej dzieci

Jest Aktualizacja i nazwiska nagrodzonych.

Szkołę skończyłem kilka lat temu - z wyróżnieniem. Kiedy odbierałem nagrodę wstyd mi było przed wszystkimi tymi, którym pomagałem sie uczyć, a i tak lepszych ocen niz 3 nie dostawali. Wcale nie byli leniwi, wręcz przeciwnie. Byli za to niedoceniani przez nauczycieli, rodziców itd. Nigdy nie dostali nagrody za swój wysiłek- to co dostali to stany depresyjne, brak wiary w siebie i kiepski start w przyszłość. Trochę empatii i zrozumienia! A świat będzie lepszy.Nie mądrość się liczy a człowiek, który buduje społeczeństwo. Znam również sytuacje dzieci specjalnych(wspaniałych). Gdzie są nagrody dla nich i ich rodziców Ciężką pracę wykonują, bardzo ciężką. Czy ktoś ich docenia? Czemu na ulicach prawie nie widać niepełnosprawnych? Może dla tego, że czuja sie gorzej wśród nas.
W gratuluję nie było ironii, upomniałem się tylko o słabszych !!!

Jędrzej Janczewski absolwent II Liceum Ogólnokształcącego im. Janusza Korczaka w Bolesławcu NAGRODA STAROSTY BOLESŁAWIECKIEGO za wybitne wyniki w nauce, średnia ocen na świadectwie ukończenia szkoły: 5,44. typowy przyklad podciagania uczniow, juz to widze jak on wf na 5 zdal, jak on zawalu by dostal podczas biegu

wszyscy rodzice dostali imienne zaproszenia na uroczystość, więc pan "derektor" II LO nie musiał ich powiadamiać o imprezie