~Zbi-gniew napisał(a): A co w tym "niby" dziele jest fascynującego ? Czy autor miał coś na (myśli)?
W tym "dziele" nie ma żadnej myśli,ot przypadkowe ,chaotyczne zlepki,bez ładu,symetrii,bez tematu,bez wartości plastycznej,to wykonały chyba przedszkolaki więc jak na ich niewyrobione rączki to naprawdę i tak się "trzyma kupy",to nie jest żadne dzieło,widać w tym ,że dzieci po prostu się bawiły ,ale jeżeli ktoś to nazywa dziełem to pewnie ma jakąś w tym rację,choćby sprawienie przyjemności dzieciom.