W Gminie Bolesławiec Wójt nagradzał wszystkie dzieci ze szkoły podstawowej mieszkające na terenie gminy wiejskiej z średnią 5,20 czyli 71 osób, a Prezydent wygórował sobie średnią i wprowadził ograniczenia i wyszło 12 dzieci. Nie ma to jak miasto wspiera dzieci szkolne.

A można wiedzieć jak nagradzał chodzi mi o kwoty , chyba że to jakaś tajemnica bo u nas w Osiecznicy dzieci dostały tak śmieszną kwotę stypendium od wójta że wstyd nawet napisać.

~ napisał(a): A można wiedzieć jak nagradzał chodzi mi o kwoty , chyba że to jakaś tajemnica bo u nas w Osiecznicy dzieci dostały tak śmieszną kwotę stypendium od wójta że wstyd nawet napisać.

trochę ponad 700 zł

No to rewelacja . w Osiecznicy dzieci dostały od 80-140 zł w zależności od średniej ocen czyli ci co mieli średnią koło 6 dostali około 140 zł jak na taką gminę to WSTYD ale na Maraton to już się pieniądze znalazły gdzie tu sens gdzie logika . Powinno się doceniać młodych którzy się chcą uczyć i nagradzać a tym samym motywować .

~ghgfgghj napisał(a):

~ napisał(a): A można wiedzieć jak nagradzał chodzi mi o kwoty , chyba że to jakaś tajemnica bo u nas w Osiecznicy dzieci dostały tak śmieszną kwotę stypendium od wójta że wstyd nawet napisać.

trochę ponad 700 zł

Moje dziecko dostało inną kwotę, mniejszą. Tak więc musiały być jakieś "widełki" w przyznawaniu stypendiów. Szkoda, że po prostu nie zamieszczono na stronie gmin regulaminów i kryteriów, wzbudza ten temat jak widać wiele emocji. Jaki Pan taki kram, może warto aby się spotkali Wójtowie, Burmistrz i Prezydent Miasta a może i Starosta i przedyskutowali jak w przyszłym roku nagrodzić najzdolniejszych i najwybitniejszych uczniów. Tak rażące różnice są tylko powodem sporów, posądzeń o złą wolę.Wiele dzieciaków i młodzieży korzysta z możliwości uczenia się poza terenem swojej gminy i jak słyszy, że przy tej samej średniej, tych samych innych osiągnięciach kolega dostaje dwa, niekiedy trzy razy więcej to może mu się na prawdę odechcieć wszystkiego.