~DOTACJE napisał(a): Zaniosłam wypełniony wniosek,w którym,żeby nie szukać żyrantów,poddałam się egzekucji(chodzi o to że jak moja firma splajtuje w ciągu roku to oddam kasę)(17 tysi) do pupu, w bolesławcu. Pani powiedziała,że mój wniosek wyląduje w koszu,bo nie ma możliwości poddać się egzekucji(mimo tego,że jest we wniosku) Więc dałam sobie spokój z pup w bolesławcu i znalazłam INBIT we Wrocku i dostałam dużo więcej, bo ok. 46 tysi!!! INBIT!!!
MOZESZ NAPISAC COS WIECEJ? CZY BIORA ZA TO JAKAS KASE, JAKAS PROWIZJE ? I OD CZEGO ZACZAC?:)