Bo tak to z wami chopami jest...najpierw podnosicie ciśnienie przez cały dzień a później chcecie je jeszcze podnieść w łóżku...to se ne da, limit wieczorem wyczerpany.
A tak poważnie-żona napewno pracuje,nie dość że zawodowo to i w domu...może pomóż swojej kobiecie w obowiązkach to będzie miała siły na dzikie harce w łóżku bez wynalazków.
Przestańcie gamonie robić z wszystkich kobiet zlotówy bo jeśli wzięła kiedyś gołodupca
za męża to dobrze wiedziała że raczej w przyszłości Rokefelerem nie zostanie.

~smutas napisał(a): Mojej żonie przydałyby się takie feromony - bo od jakiegoś czasu zupełnie straciła zainteresowanie seksem.
Trzeba ją namawiać. A nawet jak namówię - to zachowuje się jak kłoda. U was też tak to wygląda? Libido na poziomie 0.

A w jakim wieku jest Twoja żona. Bo z tego co wiem (opracowanie naukowe), to u kobiet jest tak, że ochota na seks rośnie wraz z wiekiem. Krótko mówiąc kobiety mają większe zapotrzebowanie na seks z wiekiem i rośnie to w sposób liniowy do około 40stki, 45 lat.
Może wprowadź jakieś innowacje, gadżety, nowe zapachy czy afrodyzjaki. Jeżeli problem jest u niej z libido to polecam "Libido Therapy". Czyli ten suplement diety: http://intymnosc.pl/libido-therapy-libido-p-1648.html
Podnosi poziom libido nie dając przy tym efektów ubocznych.

Kobiety naoglądaly sie za duzo telenoweli.. Prawdą jest to ze najlepszym feromonem dzialajacym na kobiety sa dolary wystające z portfela. Powiedz kobiecie ze jezeli obiadu nie ma w domu to jesz na miescie. Jest nawet taka piosenka ze: Chłopu trzeba dawac albo sie nie dziwić! A tlumaczenia pustych bab ze ona pracuje i w pracy i w domu to nic innego jak głupie tlumaczenia,bo przeciez seks jest dla was dwoje a nie tylko dla Ciebie.. Nie ma sie co meczyc z taką.. Kop w zad i niech szuka jelenia.

~httak napisał(a):

~smutas napisał(a): Mojej żonie przydałyby się takie feromony - bo od jakiegoś czasu zupełnie straciła zainteresowanie seksem.
Trzeba ją namawiać. A nawet jak namówię - to zachowuje się jak kłoda. U was też tak to wygląda? Libido na poziomie 0.

A w jakim wieku jest Twoja żona. Bo z tego co wiem (opracowanie naukowe), to u kobiet jest tak, że ochota na seks rośnie wraz z wiekiem. Krótko mówiąc kobiety mają większe zapotrzebowanie na seks z wiekiem i rośnie to w sposób liniowy do około 40stki, 45 lat.
Może wprowadź jakieś innowacje, gadżety, nowe zapachy czy afrodyzjaki. Jeżeli problem jest u niej z libido to polecam "Libido Therapy". Czyli ten suplement diety: http://intymnosc.pl/libido-therapy-libido-p-1648.html
Podnosi poziom libido nie dając przy tym efektów ubocznych.

Mi poleciła mi to pani doktor seksuolog. Na początku nie wierzyłam w działąnie, myślałam,że będzie to taka asequrella ( która niestety ale u mnie nie dała praktycznie żadnych efektów). Okazało się jednak,że efekt był i wcale nie taki zły tak wiec jestem zadowolona. Biorę już 3 miesiac.