~Sąsiedzi napisał(a): Szanowny SĄSIEDZIE, nie napisał nikt jeszcze o Panu, że kochał Pan zwierzęta. Troską obdarzał Pan wszystkie niechciane. Pochylał się Pan nad bezdomnymi wręczając karmiącym datki na karmę. Oczyma wyobraźni zawsze widzimy Pana spacerującego z własnymi 2 pieskami. Mieszkać obok ludzi o szlachetnych sercach, zawsze należy do przyjemności. Obcowanie z Panem Mieczysławem, chociaż krótkie, zawsze zostanie w naszej pamięci. Niech Bóg ma Pana w swojej opiece.
Szanowni sasiedzi,
nie zalem Pana Mieczyslawa osobiscie ale jestem przekonany, ze ten CZLOWIEK bardzo duzo zrobil w swoim zyciu prywatnam, jak i dla tych, niemowiacych naszym jezykiem, calkowicie rozumiejacych nasze gesty i zachowania - jak i dla wielu Boleslawian.
Jestem tez wielkim milosnikiem wszystkich zwierzat, szczegolnie tych bezdomnych.
Moje szczegolne kondolencje,
zawsze Boleslawianin