nie umniejszając pracy policji powiem że to technika ma wpływ na bezpieczeństwo w1994 po polskich drogach jeździły maluchy i inne blaszane trumny bez abs-u i wspomagania w tej chwili prawie ich niema

jeżeli chodzi o maluchy ,to jeżdżą do dziś,,a te dzisiejsze trumny to z czego? ;)

~ktoś napisał(a): nie umniejszając pracy policji powiem że to technika ma wpływ na bezpieczeństwo w1994 po polskich drogach jeździły maluchy i inne blaszane trumny bez abs-u i wspomagania w tej chwili prawie ich niema

dokładnie jeździły paździerze niesprawne itd teraz kontrole trakcji abs ... no i większe mandaty a zarobki słabe więc też kierowcy uważają na portfel. zauważcie że liczba wykroczeń maleje to mandaty idą do góry jakos budżet trzeba łatać. i chciałbym tylko dodać z że dla pijaków za kółkiem są mało rygorystyczne. pozdrawiam

lanie wody. co ma polcja wspolnego z wypadkami? do wypadkow nie dochodzi pod komenda policji ani tam gdzie policja stoi z radarem, policja przypisuje sobie sztuczne zaslugi. dane statystyczne nie sa zadnym powodem do dumy, mowia o tym, ze na drogach sie nic nie zmienilo. i nie ma zadnego znaczenia czy ktos jedzie mamuchem czy beemka. mamy tyle samo wypadkow smiertelnych co niemcy, przy czym niemcy maja 2 razy wiecej mieszkancow, dodajac do tego 3 razy wiecej samochodow dopuszczonych do ruchu stosunek ma sie tak jak kurs zlotowki do euro czyli ok. 1:4. nic sie nie zmienilo, jestesmy dalej zacofanym krajem drogowym. lepszy stan drog to plus dla gratow, ktorymi na tych drogach nie mozna poszalec bo nie rozwijaja odpowiedniej predkosci a dla szalejacych samochodow drogi sa dalej bardzo niebezpieczne. duzo wypadkow w powiecie i miescie wymknelo sie statystyce, albo sie nie wzywa policji albo podciaga sie je pod stluczki bez znaczenia. statystyka nie podaje wypadkow z nagle wyrastajacymi drzewami a wiadomo takie wypadki sa przewaznie smiertelne.