To prawda. Mam dwa koty. Jedna kotka nie wywoływała u mnie alergii. Więc bez obaw wzięłam drugą. Niestety, zaczęły się wszystkie objawy uczulenia. Przecierpiałam. Kąpałam kotkę kilkukrotnie, aby przeszła naszym zapachem, dokładnie sprzątałam mieszkanie używając środków antyalergicznych i udało się, wszystkie objawy minęły po około miesiącu.
Absolutnie nikogo nie namawiam, do takiego działania, bo jest to świadome skazanie się na cierpienie, ale na swoim przykładzie potwierdzam, że istnieje coś takiego jak przyzwyczajenie się do alergenów - jeśli można to tak nazwać.
My u siebie też to przeżywaliśmy. Mąż alergik ale kocha zwierzaki i jednak wzięliśmy kociaka. Z początku było ciężko - okna ciągle pootwierane, ja po kilka razy dziennie z odkurzaczem latałam, mąż na lekach...ale teraz po 7 latach nawet śladu nie ma po alergii. Chociaż jak ktoś nas z psem odwiedzi to mamy okazję to sobie przypomnieć :)
Czasem faktycznie nie da się nic zrobić i trzeba pupila oddać, ale jeśli jest nadzieja, może warto spróbować ;) ?
Fakt, że coś jest normalne nie przesądza jeszcze o tym, że przestało być głupie...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.