Personel szpitala wraz z dyrekcją jest cały w skowronkach i się nie dziwię, ale niech ktoś mądry mi wytłumaczy dlaczego miłościwie nam panujący starosta bolesławiecki woli leczyć się w zgorzeleckim szpitalu? Czyżby miał silną wolę przeżycia , czy jedzenie jest lepsze?

A tymczasem w szpitalu w Bolesławcu pozostało kilkoro lekarzy z tego miasta i powiatu . Wszyscy powyjeżdżali .
Pracują w Lubaniu , Zgorzelcu ,Jeleniej Górze ,Legnicy ,Wrocławiu
Są ordynatorami i dyrektorami. Wyjeżdżają ratownicy i pielęgniarki
Byłe dalej od wspaniałych i genialnych pacjentów. Typu Pan M i reszta wszystkowiedzacych i wiecznie niezadowolonych .

~zwrocka napisał(a): A tymczasem w szpitalu w BolesÅ‚awcu pozostaÅ‚o kilkoro lekarzy z tego miasta i powiatu . Wszyscy powyjeżdżali .
Pracują w Lubaniu , Zgorzelcu ,Jeleniej Górze ,Legnicy ,Wrocławiu
Są ordynatorami i dyrektorami. Wyjeżdżają ratownicy i pielęgniarki
Byłe dalej od wspaniałych i genialnych pacjentów. Typu Pan M i reszta wszystkowiedzacych i wiecznie niezadowolonych .

chyba odpowiedz jest prosta...u nas bedzie leczyc szeroko rozudowany dzial administarcji....

Wcale nie jest tak dobrze. Czekanie z dzieckiem na izbie przyjęć nawet 2 godziny to szczyt wszystkiego. Pomijając, to nie jest wcale czysto w naszym szpitalu. Proponuje zwrócić uwagę na kratki wentylacyjne ile to w nich kurzu. No i prysznice też nie są idealne.

Wylądowałam z dzieckiem na izbie przyjęć, gdzie lekarka skierowała nas na oddział dziecięcy. Na dziecięcym czekaliśmy ponad 40 minut. Przyszedł ordynator który po wysłuchaniu nas (nie spojrzał na skierowanie) stwierdził że dziecko nie ma zapalenia płuc bo widział w kamerach jak dziecko biega po korytarzu!!! Podejście, do pacjenta, sposób badania i traktowania tragedia!!! Łaskawie skierował nas na zdjęcie.. I odesłał do domu.. Pomimo występującej wysokiej temperatury powyżej 39stopni utrzymującej się od kilku dni!!! Nie polecam.. Lepiej pojechać do Legnicy!

~Aga napisał(a): Wylądowałam z dzieckiem na izbie przyjęć, gdzie lekarka skierowała nas na oddział dziecięcy. Na dziecięcym czekaliśmy ponad 40 minut. Przyszedł ordynator który po wysłuchaniu nas (nie spojrzał na skierowanie) stwierdził że dziecko nie ma zapalenia płuc bo widział w kamerach jak dziecko biega po korytarzu!!! Podejście, do pacjenta, sposób badania i traktowania tragedia!!! Łaskawie skierował nas na zdjęcie.. I odesłał do domu.. Pomimo występującej wysokiej temperatury powyżej 39stopni utrzymującej się od kilku dni!!! Nie polecam.. Lepiej pojechać do Legnicy!

niech w koncu wladze miasta sie tym zajma..w koncu nie cyfry sa wazne...jak mozna sie przez tyle lat tak beztrosko temu przyglądać i nic nie robic,zeby bylo lepiej ????powinno dac to w koncu do myslenia.....pacjent powinien byc traktowany jak czlowiek chory a nie zlo konieczne...szpital dla pacjentow jest przeciez, tzn powinien byc,po tych wypowiedziach juz nie wiem jak jest....

~:) napisał(a):

~Bolesławianka napisał(a): To dziwne że na trzecim miejcu wątpię w to śmiechu warte to dlaczego pacjęci wybierają szpital w Lwówku tam połowę Bolesławca się leczy ja tez tam leżałam bo w Bolesławcu bolesne badania robią na żywca a w lwowku pod znieczuleniem wstyd żeby taki duży szpital nie miał certyfikatu bez bolu a Lwówek ma i tutaj to prędzej można umrzeć niż dostać się na badania a ludzi starszych to traktują jak śmieci na straty istny balagan.

JAKIE BADANIE CIE BOLALO?????JA MIALEM SETKI TU BADAN I NIC MNIE NIE BOLALO

naciąg p.i.z.d.y stalową linką