Zastosowana autokorekta
fobiak napisał(a): autor pomija fakt, ze schoerner byl w tym czasie najlepszym dowodca w europie, to on obwieszal drzewa przydrozne niemieckimi dezerterami (krwawy ferdynand), za co stanal przed niemieckim sadem. na krotko byl dowodca sil zbrojnych, jako jedyny dostal od hitlera brylantowy krzyz. czy to swierczewski, berling, koniew czy zukow wszyscy poniesliby takie same straty. swierczewski mial doswiadczenie z hiszpanii, ktore pod budziszynem nie mialo zadnego znaczenia a chlanie wody w tamtych czasach to nie wyjatek bo wszyscy chlali przed walka i po walce.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ferdinand_Schörner
~ napisał(a): Brawo fobiak, tak dalej pisz, konkretnie. :]
~krycha napisał(a): Mi mój dziadek opowiadał że po wojnie jak przyjechali tutaj z Jugosławii to masę sprzętu wojskowego na polach stało, opowiadał też że bawił się w wraku czołgu prawdopodobnie t 34 85 taki jak w rudym, ale największa zabawę mieli wtedy jak wkładali pociski i granaty do ogniska, mówił że raz znaleźli wielką bombę ( musieli ją nieść aż we 4 bo taka ciężka była)no i jak ją zdetonowali to dziura o średnicy 10 metrów powstała, a krec ło tak że ludzie z sąsiedniej wioski przybiegli bo myśleli że nalot i znowu wojna. No to takie mieli kiedyś zabawy he :)