~majętny Stef napisał(a): Gdy byłem małym szkrabem to robiłem dziadkom laurki.
Kiedyś napisałem piękny wiersz. Może nie było to arcydzieło i może się nie rymowało ale mały byłem i rymować nie umiałem (nie to co teraz, teraz jestem jak doktor dre) -
"Droga babciu, drogi dziadku,
kocham was.
Jesteście już starzy
więc nie zapomnijcie przepisać mieszkania.
Chyba nie chcecie żeby zabrało je państwo?
Tylko przepiszcie na mnie a nie na Krzyśka!!
100 lat babciu i dziadku, dużo zdrowia...."
i tak dalej i tak dalej i jeszcze inne oklepane brednie.
Tak ,ze w twoim przypadku bez laurki sie obejdzie i będziesz wiedział jako dziadek ,żeby się pospieszyć z zapisem mieszkania i kosztowności wnukowi. :P