Grodziec zawsze robi coś niezwykłego. Brawo>

Byłem, dobrze zjadłem, swietnie się bawiłem, więcej takich imprez...

Czy może ma ktoś nagrany filmik z tej rekonstrukcji to proszę o linka podobno super wyszło.

Żaden film tego nie odda. Tam trzeba było być. Ryk silników, wystrzały z pistoletów i broni maszynowej. Aż się bałem czy mnie serią nie skoszą. Miało się wrażenie jakby się było w środku bitwy. Huk wybuchów niemiłosierny, ziemia drżała . A jak odpalili ładunki w fosie to słup wody miał chyba z 10 metrów. Cała polana zasnuta czarnym i siwym dymem. Na koniec Rosjanie porwali niemiecką sanitariuszkę. Komentator nawet nie chciał nam mówić co oni z nią będą robić :D
Byłem w tym roku na kilku bitewnych inscenizacjach, w niektórych brało udział i kilkaset osób a tu tak niewielka grupka pasjonatów i tak akcja, dla mnie byli najlepsi. Chylę czoła.

Dawne czasy, kiedy pociąg z dworca B-C WSH jechał do wulkanu Grodziec. Obecnie warto rozwijać walory turystyczno-militarne. Jest to aspekt zarówno ekonomiczny jak i poznawczy. Warto sięgnąć do Archiwum berlinskich i wraz z reokonstruktorami niemieckimi rozszerzyć działalność propagandową wokół zamku Grodziec

Powodzenia w rozwoju literatury tego okręgu.