ciekawy napisał(a): Słabo jesteście zorientowani w temacie 8,50 ale brutto. Tyle zarabiam w niemieckiej firmie. Jestem zarejestrowana opłacając wszystkie składki miesiecznie zarabiam 980euro. Mało gdzie zarobisz więcej chyba że na czarno. Nie liczę prac sezonowych bo ja pracuję 7,5 godz dziennie. Nie po 12-13 godzin jak na truskawkach albo szparagach

Może i masz rację w Niemczech są ustalone minimalne stawki za godzinę pracy w zależności od landu różnią się od siebie. Ale jedno czego nie mogę zrozumieć to jak ty lub twój szef wpadliście na to że ktoś będzie pracował w Niemczech za tak śmieszne pieniądze?! A co do zarobków to owszem można zarobić normalnie byle nie pracować przez takiego "polaczka" jak ty... Nikt inny tylko polak polaka o krec ie z kasy spotykałem ludzi różnych narodowości w Niemczech i nikt nie zarabia tak mało jak Polacy pracujący dla polaków lub przez polskich pośredników.

Zastosowana autokorekta

6 euro na godzine za dojenie krów to i tak 2x tyle co praca na budowie w polsce w milionowym mieście o czym było dzis w tv :) ... a jeszcze jak chłopak był dumny że 12 zł nigdy nie miał.

przebudzony patriotyzm !

Czym innym jest praca o charakterze stałym na umowe czym innym jest praca sezonowa a w szczególności w"Gärtnerei"-gdzie stawki są najniższe (pracują Polacy i Rumuni ,Niemiec jak niema podstawówki Turek jak ma sytuacje bez wyjscia )niżej jest tylko u bauera i chyba tyle :> ;( :> :D