emem napisał(a):
U nas w domu ceramika boleslawiecka wykorzystywna na co dzien :)

U mnie też. Każdego roku, zawsze kupuję coś nowego, a już zebrało się tego całe mnóstwo. Często też zabieram ze sobą, jako prezenty dla rodzinki :)

Każdy ma do tego prawo
:)
ja po prostu nie lubię ceramiki a ta bolesławiecka dodatkowo razi mnie tą ''kolorystyką''... :)

w domu nie mam ani jednej sztuki :D

Zmoderowano 18.08.2014 godz.21:50 - powód: topposting (moderator)

emem napisał(a): U nas w domu ceramika boleslawiecka wykorzystywna na co dzien :)

Jeżeli kochasz ceramikę bolesławiecką, w taki sam sposób, jak język polski, to ja dziękuję za Twoje zainteresowanie nią ;)

Prosze bardzo :)

Zmoderowano 18.08.2014 godz.10:39 - powód: cytowanie (moderator)

z lekka przereklamowany towar,ale w moim domu nadal jest na pierwszym miejscu bo jak rozbije zwykłą szklankę to nic się nie dzieje ,ale jak mi kubek z ceramiki upadł(rozbił się w mak)to ile to było gadania(A ja tak nie lubię tej ceramiki)

~iluminati napisał(a): z lekka przereklamowany towar,ale w moim domu nadal jest na pierwszym miejscu bo jak rozbije zwykłą szklankę to nic się nie dzieje ,ale jak mi kubek z ceramiki upadł(rozbił się w mak)to ile to było gadania(A ja tak nie lubię tej ceramiki)

Na Twoim miejscu będąc porozbijałabym te czerepy "w drebiezgi",a na gadanie są zatyczki do uszu,lepiej i łatwiej bowiem znieść gadanie niż obecność tego rodzaju przedmiotów w domu ;)