Ale tam kąpiel chyba jest zakazana tak jak i na innych okolicznych żwirowniach

jaka praca taki odpoczynek .

~k. napisał(a): to ci tłumy pokazane... :/ leżą, drą mordy, żłopią piwsko i zapuszczą jakąś mega muzyczkę z samych subwooferów od której stare graty rozkręcają się same. a do tego ładne algi w wodzie a w krzakach pełno min.... wypoczynek godny zapracowanego bolesławianina

Dokładnie dlatego spierniczam................w lubuskie miedzy ludzi .

Nie da się czytać, sami maruderzy i malkontenci. Na Orce raczej się nie poopalasz i nie rozpalisz grilla. Baseny jeszcze zamknięte (a propos kiedy otwierają na Spacerowej i tam na Jeleniogórskiej?).
Gdy ktoś ma wolny weekend i zaraz znowu do pracy, nikt nie będzie nigdzie dalej jechać tylko na parę godzin podjedzie sobie nad żwirkę (Krępnica czy za baseny). Co w tym dziwnego, wszędzie tak robią. Tych ludzi (niektórych) można krytykować jeśli zostawią syf, ale nie że sobie leżą, grillują, słuchają muzy czy się kąpią.

Tobie ... nic się nie podoba.

Zastosowana autokorekta

no no 6 samochodów i kilka osób utworzyło przeogromny tłum turystów na Krepnicy.nie było miejsca żeby grill postawić :P