~majętny Stef napisał(a): Warto grać.
Na przykład taki Wałęsa Lech -
"Pisze pani Danuta (Wałęsa), że było w tym czasie ciężko, ale mąż na szczęście regularnie przynosił do domu dodatkowe złotówki, po tysiąc, dwa, które wygrywał w totalizatorze. Pani Danuta zauważa przy tym, że mąż gra z pasją do dziś..."
w latach 70 w totka za trójke płacono około 5 zł,za czwórkę wygrana wahała sie w granicach 60 do 120zł za piątkę mozna było dostac około 2000zł !!! szóstka równy milion
a więc Lechu trafiał regularnie piątki w Totka.
--- ach ten lech czego on nie potrafi ...?