masi napisał(a): ~ napisał(a): Ja mam pod sobą sąsiadów z czworgiem niedobrych jak psy i moje prośby o spokój spotykają się z agresją matki, która ma te dzieci każde z innym facetem.
Jakby miała z jednym to pewnie nie miałbyś problemu... Do spowiedzi lepiej smaruj i proś o pokutę :)
Pewnie nie,bo sposób prowadzenia się tej;matki" ma wpływ na wychowanie tych dzieci,doskonale wiem i rozumiem piszącego/piszącą ,bo zdarzyło m sie mieszkać z takimi ,tez każde od innego,niewiadomego ojca,łobuzeria i bandyctwo,matka reagowała na kazde zwrócenie uwagi ,ze bekarctwo bije,rozbija głowy innym dzieciom z porządnych domów,uzywa wulgaryzmów wobec dorosłych,biega z nozami ,siekierami,:nie dajcie se dzieci" -taka była reakcja i wyzwiska,dzis te "dzieci" to kryminalisci w więzieniu i patologia łajdacka,spowiedź spowiedzią a niebezpieczna patologia sprawia ,ze trzeba uciekać ,opuszczać mieszkanie ,zeby nie doznać uszczerbku na ciele nie wspominając o duszy.Dobry sąsiad to skarb.