Witam. Jestem samotna matka, wychowuje 5-letnia coreczke. Tata Malej mieszka i pracuje w niemczech. Placi mi marne 400 zl alimentow... to byla umowa miedzy nami. Zastanawiam sie, czy gdybym zalozyla mu sprawe w sadzie o przyznanie mi alimentow na dziecko, czy mialabym szanse dostac wiecej? On dobrze zarabia, ma sluzbowe auto i mieszkanie.. My z corcia ledwo wiazemykoniec z koncem... czy ktoras z Was miala taka sytuacje? czy sad bierze pod uwage status majatkowy Ex, warunki w jakich zyje? w jaki sposob liczy sie wysokosc alimentow? bede wdzieczna za kazda podpowiedz...pozdrawiam...Aneta