Emeryci i rencisci generalnie nic nie robią poza pierdzeniem w fotel podczas maratonu seriali który maja codziennie w dodatku tym wieku tyle nie spią wiec o 4 rano gotujo obiad sama słyszałam jak tak sami mówią a na spacery chodza do marketu 4x podczas 1zmiany. jeszcze sie tepaki nie nauczyły ze wystarczy na kasie powiedziec 'prosze zadzwonic' a nie latac po sklepie za pracownikami i truc zeby ich kasował, przeciez sa ludzie którzy tylko towar wykładaja. jak biedak trafi na takiego mochera usłyszy tylko że towar woli wykładac a nie jego skasowac lub żeby sie nie przemeczył lub inna kąsliwa uwage. albo taka osoba nie jest jeszcze kasowana a juz truje ile to kosztuje no ile sprawdzi mi pan/i? i tak w kółko i 3x conajmniej trzeba powiedziec ze jeszcze kogos innego obsługuje masakra jak kasjer akurah hajs liczy. Powinni miec obowiazkowe badanie na pasożyty z zadkach skoro chwili w miejscu ustac nie mogą chyba że to całkiem nowa choroba starcze ADHD?! Moze jakis doktorek to kiedys rozkmini.