~pepe napisał(a): Kto chętny do TBAI to trzymam kciuki :) traktują tam ludzi jak by byli japońskie roboty nic nie wolno trzeba być na ich zawołanie zapierdzielasz za marne grosze tylko lizusy mają podwyżki nadgodziny są obowiązkowe nie liczy się że masz rodzinę dzieci jak chorujesz to lipa jesteś do niczego co z Ciebie za pracownik nigdy nie wiesz ile będziesz w tygodniu pracować Pracuje tam od początku to wiem nogi wysiadają i ręce A teraz zwalniają nawet tych co mają umowę na czas nieokreślony a nowo przyjętym nie przedłużają umów ogłaszają się w każdym bezrobociu i w radiu nikt tam już pracować nie chce bo to typowy obóz pracy!!!
Japońskie roboty to ASIMO.
A ciebie trzeba nazwać Pasiakowiec skoro pracujesz w obozie. Dosyć dobry Pasiakowiec skoro pracuje tam od początku. HEJ