Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

14505
DP
16 lipca 2017r. o 20:54
...

KTOKOLWIEK JESTEŚ BEZ OJCZYZNY

Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny
Wstąp tu, gdzie czekam po kryjomu:
W ugornej pustce jałowizny
Będziemy razem nie mieć domu.

Kto się zapatrzył w tamte strony,
Gdzie dotąd niebo nocą ciemną
Od łuny drży nieugaszonej,
Niech w noc tę głębiej idzie ze mną.

Komu się śnią włóczone kości
Przez psy na polach, gdzie rozpaczą
Brzozy odarte jeszcze płaczą,
Niech mi to wyzna w samotności.

Bo z mgieł jesiennych, przez ścierniska,
W badylach, perzu, kłębem pnączy
Szept jakiś z trudem się przeciska
I w samo serce, w krew się sączy.

Bo nie ma ziemi wybieranej,
Jest tylko ziemia przeznaczona,
Ze wszystkich bogactw – cztery ściany,
Z całego świata – tamta strona.
K.W.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
16 lipca 2017r. o 20:58
Lech Makowiecki
ODA DO MŁODYCH PATRIOTÓW

Chylę przed Wami czoła, młodzi patrioci,
Wszak mogliście zdryfować, jak lemingów krocie.
Zapomnieć o przeszłości. O swej polskiej duszy.
Zresetować uczucia. Niczym się nie wzruszać.
Zaprzedać przekonania. Wykorzenić wiarę.
Odrzucić precz sumienie. Wyśmiać pieśni stare.
Stanąć w chórze klakierów. Wyłączyć myślenie.
Żyć chwilą – „tu i teraz”. Niczego nie zmieniać.
Myśleć tylko o sobie. Uciech świata zaznać.
Życie garściami czerpać. Przyszłość unieważniać...

Lecz wyście – złu na przekór – wybrali inaczej;
Współczucie macie dla tych, co po zmarłych płaczą.
Choć „Smoleńskiem rzygają” kreatury podłe,
Waszą tarczą jest Rozum, Nadzieja i Godność...

Szukacie zapomnianych dawno drogowskazów,
Pod prąd ściekom mainstreamu – bronicie swych marzeń...
(Nawet przeciw rodzicom – jeśli pobłądzili,
I szyderstwu przyjaciół, którzy się skundlili...)

Znaleźliście sens Prawdy i naszego Trwania
Wbrew wszystkiemu i wszystkim – od Polski zarania.
Dumni ze swej Historii – nie masz takiej w świecie!
Szczęśliwi – lepszych wzorców nigdzie nie znajdziecie...

Spadkobiercy pogromców Mongołów, Krzyżaków,
Szwedów i Bolszewików, Turków i Prusaków –
Tęsknicie za Wolnością... I Wolność się stanie!
Wszak w każdym polskim sercu kryje się powstaniec...

Dziś możecie swym przodkom z dumą spojrzeć w oczy;
Ciemność Was nie pokona! Ona Was zjednoczy...

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
14505
DP
16 lipca 2017r. o 21:05
Naradzają się wciąż - ile wlezie;
od wieków trwa to śledztwo
nad sytuacją w poezji...
Czyż nie wystarczy świadectwo,
że giną religie, ideje,
rozpadają się w proch reżymy
- a wiersze się leją i leją
z rymami albo bez rymu
i nawet w najgorszym bezsensie
treść się jakaś w końcu utrzęsie?!
Wznieście czoła, precz - jeremiady,
POEZJA da sobie rady.

- Kazimiera Iłłakowiczówna -

:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
16 lipca 2017r. o 21:09
Poezja zawsze się obroni :)


Ojczyzna chochołów

Park dziwów starożytnych, wiatr, który szeleści
Wokół śpiących pałaców, grobowców bez treści,
Te lampy i posągi, księżyc gdzie się słania
Geniusz twego narodu, duch zapominania,
Te rany wielkiej dumy, inne wielkie rzeczy,
W których tyle jest prawdy, ile się złorzeczy,
Wszystkie cnoty parszywe - to nas nie przejedna.
To pustką zarażona Polska jeszcze jedna.

Z czego budujesz ten kraj?
Z czeczoty, z jesionu,
Kruchy antyk i rzewność od wielkiego dzwonu?
Ojczyznę w kolumienkach z widokiem na ule,
Gdzie miód słodyczą swojską zasklepia się czule,
Nad rzeką stoją wierzby, na łąkach bociany,
Słyszysz, Basiu, to nasi biją w tarabany -
A wyszydzony chochoł, sobowtór symbolu,
Starym się obyczajem kokoszy na polu,
Słoma trzeszczy zapchlona, gzi dziewki w podołku,
Szumy chmielu, alkowa z pałaszem na kołku
I ta krzepa: wieś w malwach, szkorbut, dzieci kopa,
Święta ziemia praojców.
Twój naród - bez chłopa!

Z czego budujesz kraj ten?
Z ludzi, których nie ma,
Znów jeden za miliony, rękami aż dwiema?
Z kim pieniactwo wielkości twoje tu się kłóci,
Gdy wszyscy jedzą dzień swój wolni i rozkuci,
Na wszystko wasza zgoda spływa narodowa
Anhellicznym natchnieniem wypchana, jak sowa.
Duchem są albo diabły albo namaszczeni
Gołębim ochędóstwem astrale z przestrzeni,
Blade twarze w gorączce, biblijni studenci,
Bractwo westchnień, cierpliwcy, wszyscy polscy święci.

Przelicz jeszcze i dodaj czterdzieści i cztery
Sposoby wybawienia od wszelkiego licha,
By wolność jak tabakę zażyć z tabakiery,
Potem zdrowo i głośno na wszystko się kicha -
I ten rachunek w prawdę sumuj oczywistą,
Niech ci do romantycznej znów uderzy głowy -
To jest twój sen upiorny, Wielki Realisto:
Państwo w kamieniach młyńskich, naród niegotowy.

Buduj teraz, wydźwigaj nas śród świata, nad dziejów przesmykiem,
Wyjdź pierwszy na piedestał i rozgłoś naokół
Tę wielkość wymuszoną batem albo krzykiem,
Święć przemienienie tłuszczy i chrzcij nowe czasy
Z kropielnicy, co wyschła i krwią już nie chlusta,
Starym herbem sarmackim w popuszczone pasy
Zatkaj gęby krzyczące i zgłodniałe usta -
I komu teraz jeszcze otuchy za mało
A przeszłość jesionowa praojców nieśliczna,
Niech stanie pod cokołem i porwany chwałą
Tworzy wolność.
Masz rację. Jakże jest tragiczna!

Twórzmy wolność :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
14505
DP
17 lipca 2017r. o 19:17
:)

Baudelaire Charles

Ślepcy

Patrz na nich, moja duszo; oni są straszliwi!
Podobni manekierom, śmiechu warci, brzydcy,
O sylwetkach dziwacznych niczym lunatycy;
Miotają gałki z orbit ruchem rozpaczliwym.

Ich oczy, boskiej iskry dawno pozbawione,
Wciąż się wznoszą ku niebu, rzekłbyś: wypatrują
Czegoś w dali; bo oni nigdy nie kierują
Ku brukowi swej głowy myślą obciążonej.

Tak przechodzą przez ciemność, tę siostrę milczenia;
Mrok i cisza bez granic. O miasto z kamienia!
Ty wokół nas się śmiejesz, tańczysz, ryczysz, śpiewasz,

I aż do zatracenia za rozkoszą gonisz;
Spójrz, ja się także czołgam! Nędzniejszy niż oni,
Pytam: Czego czekają ci ślepcy od Nieba?


tłum. Tadeusz Lubelski

:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
18 lipca 2017r. o 7:42

:)


Dopisane 17.07.2017r. o godz. 20:20:

Miłosz Czesław

Ars poetica?

Zawsze tęskinłem do formy bardziej pojemnej,
która nie byłaby zanadto poezją ani zanadto prozą
i pozowliłaby się porozumieć nie narażając nikogo,
autora ni czytelnika, na męki wyższego rzędu.

W samej istocie poezji jest coś nieprzystojnego:
powstaje z nas rzecz o której nie wiedzielśmy że w nas jest,
więc mrugamy oczami, jakby wyskoczył tygrys
i stał w świetle, ogonem bijąc się po bokach.

Dlatego słusznie się mówi, że dyktuje poezją dajmonion,
choć przesadza się utrzymując, że jest na pewno aniołem.
Trudno pojąć skąd się bierze ta duma poetów
jeżeli wstyd im nieraz, że widać ich słabość.

Jaki rozumny człowiek zeczce być państwem demonów,
które rządzą się w nim jak u siebie, przemawiają mnóstwem języków,
a jakby nie dosyć im było skraść jego usta i rękę
próbują dla swojej wygody zmieniać jego los?

Ponieważ co chorobliwe jest dzisiaj cenione,
ktoś może myśleć, że tylko żartuję
albo że wynalazłem jeszcze jeden sposób
żeby wychwalać Sztukę za pomocą ironii.

Był czas, kiedy czytano tylko mądre książki
pomagające znosic ból oraz nieszczęście.
To jednak nie to samo co zaglądać w tysiąc
dzieł pochodzących prosto z psychiartycznej kliniki.
A przecie świat jest inny niż nam się wydaje
i my jesteśmy inni niż w naszym braedzeniu.
Ludzie więc zachowują milczącą uczciwość,
tak zyskując szacunek krewnych i sąsiadów.

Ten pożytek z poezji, że nam przypomina
jak trudno jest pozostać tą samą osobą,
bo dom nasz jest otwarty, we drzwiach nie ma klucza
a niewidzialni goście wchodzą i wychodzą.

Co tutaj opowiadam, poezją, zgoła, nie jest.
Bo wiersze wolno pisać rzadko i niechętnie,
pod nieznośnym przymusem i tylko z nadzieją,
że dobre, nie złe duchy, mają w nas instrument.

:)



Dopisane 18.07.2017r. o godz. 07:42:

Pozytywna energia na nowy dzień :)


miłego :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
14505
DP
18 lipca 2017r. o 20:01
:)

Pomichowska Mirka

Nie smuć się

Nie smuć się, nie obawiaj,
Nigdy nie jesteś sam.
Uśmiechnij się do siebie,
Życie to piękny dar.

Odgoń ponure myśli,
Patrz ciągle w stronę dobra.
Szukaj tego, co miłe,
Rozwesel każdą chwilę.

Zobacz, że wokół Ciebie
Jest tyle przyjaznych twarzy.
Pozwól, niech w Twoim życiu
Też dobro się wydarzy.

:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
25 lipca 2017r. o 20:29
Anna Przybył - "Pragnienia" (2017)


:)


Dopisane 18.07.2017r. o godz. 21:43:




Dopisane 19.07.2017r. o godz. 22:52:

Miłosz Czesław

Mowa rodzinna niechaj będzie prosta.
Ażeby każdy, kto usłyszy słowo
Widział jabłonie, rzekę, zakręt drogi,
Tak jak się widzi w letniej błyskawicy.

Nie może jednak mowa być obrazem
I niczym więcej. Wabi jąod wieków
Rozkołysanie rymu, sen, melodia.
Bezbronną mija suchy, ostry świat.

Niejeden pyta dzisiaj co to znaczy
Ten wstyd, jeżeli czyta księgę wierszy,
Jakby do gorszej natury w nim samym
Zwracał się autor w niejasnym zamiarze
Myśl odsuwając i myśl oszukując.

Z przyprawą żartu, błazeństwa, satyry,
Jeszcze się umie podobać poezja.
Jej znakomitość wtedy się docenia.
Ale te walki, gdzie stawką jest życie
Toczy się w prozie. Nie zawsze tak było.

I nie wyznany dotychczas jest żal.
Służą, nie trwają, romanse, traktaty.
Bo więcej waży jedna dobra strofa
Niż ciężar wielu pracowitych stronic.
[...]
:)



Dopisane 19.07.2017r. o godz. 23:04:





Dopisane 19.07.2017r. o godz. 23:05:


:)


Dopisane 20.07.2017r. o godz. 09:30:

Ballada o krecie - Tadeusz Nowak

Przez moich dłoni papilarną glinę
idzie kret - ślepiec. Nad nim się kołysze
sucha trawa. Nad suchą trawą
przelatuje sowy radarowe ucho.

Wszystko w porządku. A jest w to wliczony
każdy element współczesnej zagłady.

Kret je korzonki, ziarno lnu i żuka.
Kret ma pragnienie. Idzie do jeziora.
Tu się spotyka z rybą i kamieniem.
Kamień próbuje udawać krzesiwo,
ryba chce z siebie wykrztusić Jonasza.

Ale kret - ślepiec, a tym samym mędrzec,
starszy od ryby, od krzesiwa starszy,
nie wierzy dawno w prymitywne cuda.
Oślepia rybę jarzeniowym ryjkiem
i cofa z iskier swoją sierść hubkową.

I kret odchodzi. Kret spotyka kreta.
Trawa nad nimi czulej się porusza.
Trawa zasypia. Trawa się rumieni.
Teraz dwa krety idą jedną trawą.

Pomiędzy nimi przelatuje sowa.

A krety idą. Już są przy mrowisku.
Już są w mrowisku. Ze szpilkowych misek
piją przez mszyce udojone mleko.
Uczą się mrówczej biblii. A jest im pomocny
alfabet Braille'a: trupy niewolników,
żuków, much wszelkich i ziarenek roślin.

I zakładają swoje gospodarstwo. I płodzą dzieci.
Dzieci podrastają. Dzieci odchodzą.
Nad nimi trawa drobno się porusza.

Pomiędzy nimi przelatuje sowa.


Dopisane 20.07.2017r. o godz. 22:51:

Historyczna nowa szkoła
 
Historyczna nowa szkoła
Swą metodę badań ścisłą,
Sprowadzoną hurtem z Niemiec,
Rozpowszechnia ponad Wisłą
I, nabywszy pogląd świeży,
Nowym łokciem dzieje mierzy.
 
Nie chcąc popaść w dawne błędy
Mesjanicznych, mglistych mrzonek,
Kolo polskich sztywnych karków
Okręciła swój postronek,
By zgiąć bytu żądzę dziką
Przed dziejowych praw logiką.
 
Czcząc spełnionych faktów kolej
I zwycięzców chytre godła,
Nie spostrzegła, że cześć siły
Za daleko ją zawiodła,
I że z rąk jej rozbiór Polski
Wziął chrzest misji apostolskiej.
 
W pełnym świetle jej dochodzeń
Jasną gwiazdą lśni despotyzm
I wychodzi czysto na wierzch
Targowicy patryjotyzm...
Gdyż Kościuszko to był wariat,
Co buntował proletariat!
 
I tak dalej... i tak dalej...
Coraz śmielsze wnioski przędzie
I, nicując dawne sądy,
Nie powstrzyma się w zapędzie,
Aż dowiedzie, że król Herod
Dobroczyńcą był dla sierot.

:D


Dopisane 20.07.2017r. o godz. 22:54:

(full album)

:)


Dopisane 20.07.2017r. o godz. 23:57:

Nowa płyta... :)
Renata_Irsa_-_Nie_z_tej_bajki_(2017)



Dopisane 21.07.2017r. o godz. 00:12:

[img=1500588763_szsnkiz.jpg]



Dopisane 21.07.2017r. o godz. 22:23:

The Ceez - O chłopcu polskim (2017)





Dopisane 22.07.2017r. o godz. 10:54:

Juliusz Słowacki

Kiedy prawdziwie Polacy powstaną

Kiedy prawdziwie Polacy powstaną,
To składek zbierać nie będą narody,
Lecz ogłupieją... i na pieśń strzelaną
Więżą uszy... odemkną gospody...

I będą wieści z wichrami wchodziły,
A każda będzie... serce ludów pasła;
Nieznajomymi świat poruszą siły
Na nieznajome jakieś wielkie hasła.

Nie pojmie Francuz... co to w świecie znaczy.
Że jakiś naród... wstał w ciemności dymie,
Choć tak rozpaczny... nie w imię rozpaczy.
Choć taki mściwy - a nie w zemsty imię.

Nie pojmie... Jaką duch odbył robotę
W przeświętych serca ludzkiego - ciemnicach.
Iż przez sztandary je tłumaczył złote
I przez bój wielki - i w dział błyskawicach.

"Cóż to" - zapyta - "są za bezimieńce,
Którzy na dawnym wstali mogilniku?
Bój tylko widać i ogniste wieńce,
A zwierzęcego nic nie słychać krzyku!

Nie to nie ludzie z krwi i ciał być muszą.
Lecz jacyś pewnie upiorni rycerze,
Którzy za duszę walczą tylko duszą
I ogniem biją niebieskim w pancerze".

:)




Dopisane 24.07.2017r. o godz. 00:34:


:)


Dopisane 24.07.2017r. o godz. 00:36:




Dopisane 24.07.2017r. o godz. 13:25:

Czerwony zegar
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Biją śpiesznie zegary,
terczą, tętnią i kują,
w progu życia warują,
siękąc czasu obszary.

Tną godziny w pstre chwile,
a chwile w okamgnienia,
miłość w śmiech się przemienia,
a poczwarki w motyle.

Biją śpiesznie zegary -
i z tej, i z tamtej strony,
zegar złocisty, stary,
brązowy i czerwony.

W tym czerwonym zegarze
o nie milknącym gwarze
mieszka kukułka złota,
która w każdej godzinie
wypada, skrzydłem miota,
po czym kuka żałośnie,
obraca się i ginie
jak w wydrążonej sośnie.

Kiedyś, gdy zegar stanie
i ucichnie tykanie -
kukułka zeń wyskoczy
i kukając szalenie
poleci ku zboczy,
gdzie się kłębią zielenie,
poleci w modrą trawę
na czerwcową zabawę! -
:)



Dopisane 24.07.2017r. o godz. 20:33:


:)


Dopisane 25.07.2017r. o godz. 20:29:

Świetne... ;)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.