Dajcie spokój ludzie praca tam to porażka całkowita...będziecie mieli ''trzynastki''.. ale za pewne chodzi im o 13 godzin pracy ;]

a ja jestem zadowolony 4lata w bdn teraz obsługując nie porównywalnie mniejszą maszyne po podwyżce zarabiam więcej niz maszyniści(3900brutto) nie wspominająć o drukarzach(2700brutto) z rotacji z 8letnim stażem w drukarni. I nie wdycham toluenu.
Intro górom!!!!!:)

Nie martwcie się o nas koledzy z intro, już niedługo do was dołączymy, fakt u was na intro nie ma toluenu, zagrożenia pożarem ( ostatnio często u nas są pożary, pewnie maszyny są za czyste, albo iskry idom od teflonu) no i kasa o niebo lepsza niż na rotacji. Tak więc szykujcie maszynki, bo na pewno i stari z nami przyjdzie.

Podwyżki dostają osoby które nic nie robią i dają się obmacywać maszynistą jakie wyniki może mieć osoba która pół zmiany siedzi na palarni ?? No na pewno największe ... A grafiki zlecenia to już nie wspomnie. Czy ktoś wie ile osób nie robi 12nastek i jakie są powody ale oczywiście wyprowadzenie psa jest najważniejsze. Zajedźmy innych ludzi dziesięcioma 12nastkami tak jak to ma miejsce w grudniu i za połowę nie zapłaćmy bo też są takie przypadki.

Przykro jest patrzeć jak odchodzą z intro dobrzy maszyniści. Co dopiero będzie jak ustawiać maszynę będzie PANI z okładki która nadaje się tylko do przynoszenia obiadu.

Pozdrawiam wszystkich pracowników i życzę szybkiej zmiany pracy bo w tej drukarni to człowiek się tylko garba dorobi a przepukliny dostanie gratis chyba że będzie się podlizywać wszystkiemu co tam się rusza.

Wymieniajcie zalety pracy w strefie .
Jak ktoś nie widzi zalet niech pisze o wadach.

Słuchaj... zalety może i są ale na pewno nie w BDN.
Totalna patologia społeczna a kierownictwo... szkoda gadać porażka po całości powinni zmienić całą ekipę wraz z Qniem na czele

Mariusz-jak to jest? Wszystkim na intro wytłumaczyłeś, że praca w Dreznie się nie opłaca, dałeś im znaczące podwyżki, a ten motłoch i tak z tego raju ucieka!?

Rządzi warszafka. Rozumiem, że najpierw ma się wszystkich za motłoch. Później jak w/w urosną zęby. Tworzy się swój mały dworek- trzon- kółko wzajemnej adoracji. Jakieś 50 osób a reszta może się ... zmieniać.
Mało oryginalna i godna szacunku metoda.
Podkreślę, że na każdym dziale i na wszystkich stanowiskach są różni ludzie. Normalni myślący i mentalne "ludziska". Nie można generalizować. Już zlikwidowano wigilię w zakładzie to może dzień drukarza powinien być dla dworzan. Bo jak tu przemówienie do motłochu. Bawicie się i żryjcie bo nie znacie dnia ani godziny.