Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Izba przyjęć (SOR) w Bolesławcu

~~Ja niezalogowany
27 czerwca 2017r. o 8:02
Jakis czas temu trafilam na sor z 3 letnim dzieckiem o 3 w nocy.syn 40 stopni goraczki,lecial mi z rak a pani pielegniarka wyszla z pokoju i "zwrocila mi uwage" ze najpierw czyta sie kartki na drzwiach a nie poka sie po wszystkich pokojach...bo naprawde nie wiedzialam gdzie mam wejsc bo wszystko bylo pozamykane. Z tych nerwow i niemocy odpowiedzialam ze nie umiem czytac...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~zobaczyć człowieka , a nie jego czyn !! niezalogowany
27 czerwca 2017r. o 12:19
~~Ja napisał(a): Jakis czas temu trafilam na sor z 3 letnim dzieckiem o 3 w nocy.syn 40 stopni goraczki,lecial mi z rak a pani pielegniarka wyszla z pokoju i "zwrocila mi uwage" ze najpierw czyta sie kartki na drzwiach a nie poka sie po wszystkich pokojach...bo naprawde nie wiedzialam gdzie mam wejsc bo wszystko bylo pozamykane. Z tych nerwow i niemocy odpowiedzialam ze nie umiem czytac...[/c


]hahaha , i bardzo dobrze !!! Na sorze pracują beszczelni sanitariusze , ( recepcja ) Byłem wczoraj swiadkiem jak potraktowano starszą kobiete , która zapytała sie co z jej mezem , który był od rana u nich , to tak ją zrugał ,ze tego się ta kobieta nie spodziewała ( wybuchła płaczem ) , myślicie ,ze tego typa to ruszyło / Ależ skad !!! Ja aby przyjac sie do szpitale czekałem na decyzje aż trzy godziny , szkoda gadać , ot zwykłe ......................... !!! Tu mozecie sobie dopisac co chcecie ! Ciężka praca , stresująca , ale.................... pacjent nie jest od ich odstresowania , moze tak na parę miesiecy na kurację psychologiczną i szkolenia z zakresu kultury obsługo pacjenta by się przydało ! :/
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~U.N. niezalogowany
27 czerwca 2017r. o 17:52
Nie potrafię uwierzyć w Twoje słowa.Kiedy ja byłam monitorowana przez cztery godz.przy moim łóżku cały czas obecna była córka!Nie wierzę w brednie,które wypisują tu ludzie nastawieni tylko roszczeniowo.SOR to nie POZ czas to zrozumieć.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~@ niezalogowany
27 czerwca 2017r. o 18:25
Od kiedy to na sorze pracują ssnitariusze? Skoro wytrzymales 3 godz to nie byłeś umierający jak widać
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~E.K niezalogowany
27 czerwca 2017r. o 18:36
Jeżeli twoja córka była obecna przy łóżku przez 4 godziny, to albo jest tam pielęgniaką, albo ty tam pracujesz. Inni na swoich rodziców czekają te np. 6 godz. w poczekalni i pozwala im się zobaczyć przez chwilę z kimś bliskim kiedy już jest bardzo źle, lub kiedy mają zabrać kogoś do domu. To, że masz inne doświadczenia, nie znaczy, że inni bredzą. Trochę ogłady by się tobie przydało.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
27 czerwca 2017r. o 19:31
Moja już wówczas dorosła córka trafiła na sor z poradni zdrowia rodzinnego ze skierowaniem na cito... silna tachykardia,została przyjęta po pięciu minutach, tam już dostała gorączki, zrobiono badania, podano leki....byłam przy niej cały czas, ....kilku lekarzy z różnych oddziałów wchodziło badali ją ...wychodzili, wracali, ponownie badali...nikt nie wyprosił mnie z sali
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~młoda mama niezalogowany
27 czerwca 2017r. o 19:36
Ja w 7 miesiącu ciąży pojechałam z mężem po północy na SOR w Bolesławcu (mój mąż to ratownik medyczny) z silnym bólem po prawej stronie brzucha i ze skurczami. Niestety Pani kazała nam iść (iść, bo winda była zamknięta ) do głównego wejścia do szpitala na oddział ginekologii. Poszliśmy; był remont i musielismy wyjść i pójść do innego wejścia i iść na piętro na którym jest ginekologia. Mało tego lekarz zbadał mnie bardzo obcesowo i mówił ze jak ja chce to może mnie na oddziale zostawić ale on nie widzi powodu!!! Wyszłam załamana i zapłakana stamtąd. Z samego rana pojechałam do swojego lekarza i od razu skierował mnie do szpitala w Lubaniu bo groził mi wcześniejszy poród z powodu kolki nerkowej.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Ja niezalogowany
28 czerwca 2017r. o 0:20
Czy któraś z powyżej opisanych sytuacji została zgłoszona do rzecznika praw pacjenta?
Każda, o ile naprawdę się wydarzyła, powinna być zgłoszona. Pisanie tutaj nic nie pomoże.
Kiedyś bardzo brzydko potraktowano mnie w tym szpitalu. Skargę złożono w moim imieniu. Drugiego dnia zmiana podejscia o 180 stopni.
Celowo nie opiszę sytuacji, ani nie podam okoliczności. To jest najmniej ważne.
Pamiętajcie,że macie swoje prawa. Szpital otrzymał kilka lat temu akredytację, a jego motto brzmi " każdego dnia bliżej potrzeb pacjenta". Trzeba wymagać podstawowych standardów i wywiązania się ze zobowiązań. Zgłaszać i jeszcze raz zgłaszać wszelkie nieprawidłowości wyżej lub najwyżej.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.