rafix0016 napisał(a): nie, dlaczego...
może czas uruchomić nasze lokalne szeregi.
Chodzi Ci o naszą policję, która nie potrafi samochodu odnaleźć mimo, iż jest monitoring przy każdym wyjeździe z osiedla? Oni się nie nadają do niczego. Kolega niedawno kupił Passata B5, od 6 lat w kraju, poszedł na komendę, żeby zobaczyli czy nie jest kradziony (bo to chodliwe auta), powiedzieli, że nie... Tak więc pojechał sobie do Niemiec na truskawki, na granicy sprawdzili niemiaszki, że auto buchnięte 7 lat temu w Szwajcarii i chłopina teraz bez roboty, samochodu i notowany w SIS-ie (System Informacyjny Schengen).
historie auta najlepiej badać przed lub po zakupie w serwisie. po zakupie czasami lepiej nie robić tego bo może opaść kopara jak ostatnio koledze odnośnie volvo :)
~ napisał(a):
Ha ha ha ...podobny przypadek znam z własnego podwórka. Nie ma to jak super baza danych naszej policji
Nie błaznuj :> ten sam system policyjny jest obsługiwany na granicy, w Niemczech i innych krajach Schengen. Kwestia tylko samego sprawdzenia :] Kto ci to sprawdzał ? Może sprzątaczka z Komendy ?
Quuczy napisał(a): Chodzi Ci o naszą policję, która nie potrafi samochodu odnaleźć mimo, iż jest monitoring przy każdym wyjeździe z osiedla? Oni się nie nadają do niczego. Kolega niedawno kupił Passata B5, od 6 lat w kraju, poszedł na komendę, żeby zobaczyli czy nie jest kradziony (bo to chodliwe auta), powiedzieli, że nie... Tak więc pojechał sobie do Niemiec na truskawki, na granicy sprawdzili niemiaszki, że auto buchnięte 7 lat temu w Szwajcarii i chłopina teraz bez roboty, samochodu i notowany w SIS-ie (System Informacyjny Schengen).
A morał z tego taki jak by kupił toyote honde lub nissana to by do dziś miał super bryke a tak pastuch to pastuch.
rafix0016 napisał(a): nie, dlaczego...
może czas uruchomić nasze lokalne szeregi.
Chodzi Ci o naszą policję, która nie potrafi samochodu odnaleźć mimo, iż jest monitoring przy każdym wyjeździe z osiedla? Oni się nie nadają do niczego. Kolega niedawno kupił Passata B5, od 6 lat w kraju, poszedł na komendę, żeby zobaczyli czy nie jest kradziony (bo to chodliwe auta), powiedzieli, że nie... Tak więc pojechał sobie do Niemiec na truskawki, na granicy sprawdzili niemiaszki, że auto buchnięte 7 lat temu w Szwajcarii i chłopina teraz bez roboty, samochodu i notowany w SIS-ie (System Informacyjny Schengen).
//Quczy
/ A wiadome gdzie go kupił ? ;)
Lej na anonimów to wyrzutki bolec info. Wywalają swoje łzy na forum ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
