dlaczego w Bolesławcu nie można kupić mieszkania od osób prywatnych tylko wszystkie są przez biuro dzwonią do was że mają klienta na twoje mieszkanie, podpisujesz umowę a później mieszkanie się i tak nie sprzedaje.

od stycznia probowalam sprzedać swoje mieszkanie sama. ZERO ODZEWU. Od miesiąca korzystam z usług biura i chociaż był ktoś oglądać... Też jestem za sprzedażą bez posrednikow ale jeśli kupujący wolą płacić więcej....

No niestety tak jest, że ludzie idą do biur. No ale skoro są bogaci, to niech korzystają. Przecież wiadomo że oni za darmo nie pracują, a pienądze na tym są duże. Bo jak każdy klient płaci min. kilka tysięcy od nieruchomości to mało to nie jest. Dwa lata temu kupowałem mieszkanie i wszystkie które mnie interesowały były z biur. no i musiałem skorzystać z oferty jak chciałem kupić. ja zapłaciłem opłatę i sprzedający. Czyli prawde mówiąc oddaliśmy 5% wartości, bo było załatwiane przez biuro. A wystarczy dodać ogłoszenie na kilku portalach którzy przeglądają wszyscy chętni zakupu mieszkania i obniżyć cenę o te 5% i sprzeda się szybciej, bo będzie taniej. A cały trick polega na napisaniu dobrego ogłoszenia.

Bez problemu sprzedasz samodzielnie nieruchomość, o ile poświęcisz temu odrobine czasu i determinacji. Wystarczy sporządzić precyzyjne ogłoszenie z konkretnymi dobrej jakości zdjęciami!!! nastepnie wrzucać na lokalne strony i przynajmniej na otodom.pl, który darmowy nie jest, ale wspólpracuje z allegro i twoje ogłoszenie jest juz ogólnodostepne przez tak długi czas jak sobie tego życzysz. Nie wolno zapominać także o oznaczeniu nieruchomości, dobrze jest wywiesić widoczny bilbord z informacja o sprzedaży na nieruchomości (podać metraż i numer telefonu). Do szału doprowadzają ogłoszenia niekompletne - bez podania lokalizacji i innych podstawowych informacji, że o zdjęciach nie wspomnę... Biuro nieruchomości jest wg mnie dla osób mało zaradnych, ewentualnie zapracownych, nie mających czasu na takie ceregiele lub po prostu leniwych. Pośrednicy niby owszem odpowadają później za zawarcie transakcji i mają na to wykupione ubezpieczenia...ALE SPROBUJ po dokonanym zakupie spóbować wyegzekwować cokolwiek..na to mają jedną odpowiedź- podpisało się punkt, że stan techniczny jest nam znany i nie wnosimy zastrzeżeń..... ale, że czegoś sie nie zauważyło, a szanowny pośrednik sprawę przemilczał... no cóż....... Ludzie sami nakręcają ten biznes! OWSZEM, NIE PRZECZĘ, ŻE POŚREDNICY BYWAJĄ UŻYTECZNI... przy jakichs wyjątkowo trudnych logistycznie sytuacjach zwłaszcza...jednak często gęsto płacisz tylko za wpuszczenie cie na nieruchomość i garść informacji rzuconych z rękawa...

Ja korzystałem z biura i drugi raz kupując mieszkanie też skorzystam, kompleksowa obsługa, do tego szybko załatwili mi też kredyt hipoteczny. Biura są potrzebne, właśnie po to aby zająć się sprawą profesjonalnie, sprawnie. ;)

pod warunkiem, że nie boli cie koszt kilku-do kilkunastu tysięcy prowizji za taką kompleksową usługę... i nie ma się co oszukiwać, że istnieje coś takiego jak 0% prowizji :)
Przykład z życia: ogłoszenie na allegro jakis tam domek na wsi 189 tys zł zamieszczone przez właściciela, a poniżej ta sama oferta domu zamieszczona przez pośrednika z cudną pieczątką 0% na ikonce, ale z kwotą 199tys zł :P. Inny przykład- dom sprzedawany przez właściciela juz długi okres czasu za 380 tys zł, no jakoś bez rezultatu, choć ogłoszenie rzetelne, fotki fajne, opis kompletny. Od jakiegoś czasu ta nieruchomość widnieje już u pośrednika oczywiście z ) procentową prowizją, ale za cenę 450 tys zł!!!!! No ja nie wiem.... prawie rok czasu nie sprzedało się za 70 tys mniej, a tu pomimo, że ceny nieruchomości wciąż oscyluja w dół, a nie w górę, wołanie takiej kwoty? i żeby było jasne, opis nieruchomości wciąż ten sam, zdjęcia też.... :) ale kto chce, niech płaci :) może pośrednikowi uda sie sprzedać i właściciel będzie przeszczęśliwy :) tylko, że kupujący za to zrobi "interes życia"! no i przykładów można by mnożyć, nierzetelność niekiedy ogłoszeń co poniektórych pośredników co do opisu nieruchomości, zamieszczanych zdjęć czy nie daj co planu nieruchomości woła już o pomstę do nieba... ale co ja się znam, nie jestem z branży, ale bacznię obserwuję rynek nieruchomości już od dwóch lat i jestem na bieżąco z każdą ofertą pojawiającą się w naszej okolicy... więc po prostu czasem ogarnia mnie śmiech, nie wiem, może wynikający z braku polotu, który kieruje pośrednikami, celem zawyżania cen na rynku :D

Ja sprzedałam sama i uwierzcie mi, że sporo osób najchętniej ominęłoby biura. Polecam poczytać sobie :
www.stopposrednikom.pl

Potwierdzam to co napisał/a szpiegula. Obserwuję rynek nieruchomości od 2 lat - nie spieszy mnie się. Chałupy cały czas widnieją za tę samą cenę i jakoś nikt od 2 lat nie może sprzedać. Skoro przez 2 lata cena widnieje xxx xxx zł to cena powinna pójść w dół tym bardziej, że domy ( szczególnie wielkie kolosy lecą w dół ).
W zeszłym roku oglądałem dom po bezpośrednim kontakcie z właścicielem, którego cena możliwa była do spuszczenia nawet
50 000 niż w ogłoszeniu. Niestety, po obejrzeniu doszedłem do wniosku, że to nie jest odpowiedni dom dla i mnie więc poczekam sobie - mnie się nie śpieszy ale sprzedającym tak.