Już na początku września w godzinach nocnych oraz w październiku nawet w ciągu dnia mieliśmy obserwować gołym okiem okrzykniętą przez naukowców najjaśniejszą w historii ówczesnej cywilizacji kometę C/2012 S1 ISON. Tak, jak ostrzegaliśmy na łamach bloga w lipcu, ciało niebieskie na razie nie zyskuje na jasności, ale astronomie mają nadzieję, że zmieni się w momencie, gdy kometa przekroczy tzw. „umowną linię zamrażania”.
ISON zbliża się do Marsa
Za nieco ponad miesiąc spektakularna kometa ISON ma przelecieć w pobliżu Marsa. Już na przełomie września i października, kiedy nastąpi maksymalne zbliżenie ciała do Czerwonej Planety (dokładnie 1 października około godz. 17:24 UTC (19:24 czasu polskiego), naukowcy wiążą nadzieję na wspaniałe obserwacje m.in. za pomocą dostępnych instrumentów rozsianych po powierzchni Marsa bądź na jego orbicie. Jeżeli sprawdzą się przypuszczenia naukowców, liczne gejzery znajdujące się na ISON wystrzelą pod wpływem działania promieni słonecznych, co zostanie zauważone przez wszystkie łaziki znajdujące się na Marsie, zwłaszcza przez orbiter MRS. Instrument ten posiada kamerę zdolną do uzyskiwania zdjęć o rozdzielczości 30 cm na piksel. Urządzenie to jest też w stanie wykonywać zdjęcia w podczerwieni.
Kiedy ISON stanie się jaśniejsza?
Od kilku miesięcy nie zaobserwowano zwiększenia jasności komety ISON. Naukowcy twierdzą jednak, że momentem przełomowym będzie przekroczenie przez ciało tak zwanej „umownej linii zamrażania”. Jest to granica występująca w przestrzeni kosmicznej, w której pod wpływem promieni słonecznych powierzchnia komety zaczyna się ogrzewać. Wówczas następuje uwalnianie wody, co jest warunkiem koniecznym, by ujrzeć jasną kometę.
Z pierwszych informacji, które uzyskali astronomowie, wynika, że jądro ISON emituje duże ilości dwutlenku węgla. Niestety, na razie nie ustalono, czy na komecie znajduje się woda oraz jakiej jest wielkości, ale jeśli średnica wynosi co najmniej 1 km i na powierzchni znajduje się H2O, w połowie października ciało rozbłyśnie zarówno na nocnym, jak również na dziennym niebie i będzie widziane gołym okiem.
Co będzie dalej?
Kometa C/2012 S1 (ISON) znajdzie się w punkcie peryhelium, czyli najbliżej Słońca, 28 listopada 2013 r. W tym dniu zbliży się do naszej dziennej gwiazdy na odległość niespełna 1,2 miliona kilometrów. Jeżeli obiekt się nie rozpadnie, osiągnie jasność porównywalną do Księżyca w pełni. Niecałe miesiąc później – 26 grudnia 2013 r. kometa znajdzie się najbliżej Ziemi. Ciało niebieskie ma zostać zbadane przez rekordową ilość sond kosmicznych NASA.http://theskylive.com/ison-tracker