~zaniepokojony mieszkaniec napisał(a): Huk był kilka minut przed drugą w nocy w okolicy sądu, na tyle był silny, że włączył się alarm w jednym z samochodów. Z niepokojem wyglądałem z okien, ale nikogo i nic nie widziałem. Zastanawiałem się czy nie jest to huk z wystrzelonej broni, ale wojskowym nie jestem i nie mogę w tym temacie się wypowiedzieć.
Mogę potwierdzić na 100%, huk był przed drugą, w okolicach sądu, i to nie była broń strzelecka, tylko jakaś detonacja. Siła podobna do grzmotu w trakcie burzy.