~Pomocna napisał(a):

~unga bunga napisał(a): Dzieki wszystkim za jakas podpowiedz spróbuje z niektórych skorzystać bo samemu ciężko jest z tego wyjść a majac dodatkowo nie udany związek zero wsparcia na nowo się zaczyna grac tym bardziej ze to pozostaje jedyny sposób na odreagowanie stresu.

Hej i jak sobie radzisz? Może napisz z czym jest związany stres, który musisz tak rozładowywać. Na pewno jest jakaś osoba z którą mógłbyś o tym porozmawiać, a jak nie to możesz tu coś pisać

Własnie nie ma takiej osoby z która mozna by było o tym pogadac , narazie sobie radze z tym jakos do puki znowu nie dopadnie mnie jakas chec odreagowania na stres i kumulujace sie problemy, wiem ze wszystko mozna przezwyciezyc ale niestety nie samemu i bez wsparcia bo hazard to nie narkotyki,alkohol czy fajki - to jest jeszcze gorsze a wszczególnosci gdy obraca sie w miare duzą gotówką.

Najprostszy sposób: przegraj szybko wszystko co masz i po problemie. Więcej nie zagrasz. ;)

Powinni pozamykać wszystkie punkty z maszynkami i byłby spokój,a wy nabijacie worki pieniędzy właścicielom maszyn kupujecie im nowe auta i domy,okradacie swoje rodziny licząc na wielkie wygrane.Grałem kiedyś ,ale po czasie stwierdziłem,że nie będę frajerom nabijał worków pieniędzy,jeżeli przegraliśmy kupę pieniędzy to nie szukajmy pomysłu ,aby sie odegrać taka maszyna nie jest od tego abyście wygrywali.Mam kolegów, którzy przegrali wszystko,domy rodziny całe dorobki po tracili swoje posady zadłużyli się w ciężko odwracalny sposób.Niestety nasze państwo jak na razie nie widzi problemu ponieważ środki płyną częściowo do państwa,są to ogromne sumy, także pan premier odłożył problem na razie na bok,aż do następnej afery hazardowej. !! Pytacie o os ,aby dostać sie do takiego osrodka na kasę chorych musicie czekając od 7 miesięcy do roku czasu,a prywatnie to kosztuje około 20 tyś miesięcznie.Także na początek zróbcie sobie rachunek sumienia i spróbować poradzić sobie z problemem samemu,a i jeszcze bardzo istotna sprawa alkochol i narkotyki to są przyśpieszacze hazardu, także zacznijcie od rzucenia nałogów.I nie bądzcie frajerami i nie nabijajcie właścicielom maszyn worków pieniedzy. !! !! !! ;)

Grajcie ile popadnie i łudźcie się, że macie szansę na szybki zarobek.

A ja znam kilku żołnierzy z DBL, kawalerów, którzy nie mają, co z kasą robić i siedzą na STS, ruletkach i innych internetowych grach. Mieszkają z rodzicami, więc kasa z pensji cała dla nich i w dodatku na debecie jeszcze żyją. Mamusia da jeść , posprząta opłaci rachunki a synuś całą kasę na STS z kolegami przewala. Gdyby nie było takich punktów to zawsze jest Internet. Bardzo ciężko wytłumaczyć takiemu człowiekowi, że to choroba, trzeba mu zabrać wszystkie środki lub niech sam zacznie martwić się o podstawowe sprawy takie jak jedzenie opłaty itp. może to pomoże