~janek napisał(a): Tak na marginesie to Policja powinna cos z tym zrobic juz dawno ,TIRY od 6 rano jezdzom na pejnym gazie przez Otok w obie strony ,w Kraszowicach na moscie jest zakaz powyzej 20 t ,powinien byc zakaz wjazdu na ten most dla ciezarowych i sprawa zalatwiona ,mysle ze tos ma w tym interes i znajomosci ze tego nie zrobiom ,a o wypadek nie latwo .

jadą tą drogą bo szefostwo szuka oszczędności na kilometrach,kierowca nie chciał by na pewno tą wąską drogą jechać taka jest prawda.kary za tonaż powinna ponosić firma a nie kierowca

Bardzo ciekawi mnie kwestia udowodnienia winy konkretnemu kierowcy w tym przypadku. Bo nie tylko igrek, ale pewnie wielu kierowców miało do czynienia z takimi lub podobnymi sytuacjami. Czy jest w ogóle sens szukać winnych? Czy jest jakaś szansa na udowodnienie winy i ukaranie? Czy zawsze trzeba mieć świadków zdarzenia, czy wystarczy relacja tylko potencjalnego poszkodowanego?

k1p napisał(a): Czy jest jakaś szansa na udowodnienie winy i ukaranie?

Pewnie, że jest. Miałem z rok temu podobną przygodę gdzie gość wymusił mi pierwszeństwo. Byłem w lepszej sytuacji bo miałem nr rej. Zgłosiłem na Policji i ukarano delikwenta mandatem jeszcze tego samego dnia.

To żart cz dowcip,ale masz wybujałą wyobrażnie.

Zmoderowano 12.05.2014 godz.21:56 - powód: topposting (moderator)

~ napisał(a): To żart cz dowcip,ale masz wybujałą wyobrażnie.

Choć nie mam zwyczaju odpowiadać na takie durne wypowiedzi z błędami to ci mimo to odpowiem... to nie żart to fakt :]