~Ht napisał(a):

~ napisał(a):

~kulturalny napisał(a): Ja stojąc na światłach któryś tam w kolejce mam po prawej ręce drogę podporządkowaną, gdzie stoi kilkanaście samochodów bez sygnalizacji świetlnej ,wpuszczam więc kilka tych samochodów przed siebie (po prostu nie ruszam do przodu). ZA mną jako trzecie auto stoją "PANOWIE GLINIARZE"którym moje postępowanie się nie spodobało bo nawet użyli sygnału dźwiękowego( nie syreny) ,a po chwili mnie zatrzymali i Man sprawę w sądzie ,bo nie mam uprawnień do kierowania ruchem(nie wychodziłem z samochodu).Za kulturę odpowiadać będę w sądzie

puszczajac tak innych blokujesz ruch tym co sa za tobą

mnie wkurza jak znajda sie tacy kulturalni i co chwila wpuszczaja , jestem na glownej a musze stac i czekac, zenada

ok
W cywilizowanym kraju takie " wpuszczanie " to normalka która zmniejsza korki na drogach no ale jak się jeździ głównie dookoła stodoły to skąd o tym wiedzieć . :D

...zmniejsza korki na podporządkowanej a zwiększa na głównej.

ok
W cywilizowanym kraju takie " wpuszczanie " to normalka która zmniejsza korki na drogach no ale jak się jeździ głównie dookoła stodoły to skąd o tym wiedzieć . :D
W normalnym kraju to są normalne przepisy i normalni kierowcy którzy sie do nich stosuja. U nas wprowadza się przepis ze kierowca ma pierwszeństwo przed pieszym który jest PRZED przejsciem ( z małymi wyjatkami ) po czym mówi się pieszym ze maja pierwszeństwo NA przejsciu, a od kierowców wymaga kultury. W zwiazku z tym ze mamy za duzo przejść, kierowcy co chwila stoją obserwując pieszych którzy nie przepuszczeni kuluralnie ich wyzywają i ch...w i sk...ów.

~Ht napisał(a): ok
W cywilizowanym kraju takie " wpuszczanie " to normalka która zmniejsza korki na drogach no ale jak się jeździ głównie dookoła stodoły to skąd o tym wiedzieć . :D

bardzo celna uwaga :)

Tylko raz miałem w Bolesławcu taką sytuację kiedy wpuszczony przeze mnie kierowca podziękował mi podnosząc rękę i dodatkowo ukłonił się kiedy staliśmy na światłach. Była to kobieta w Citroenie na łódzkich tablicach rejestracyjnych jeśli dobrze pamiętam (EL). Naprawdę bardzo miły gest. :)