Przed chwilą dostałam takiego oto e-maila od Orange. Nic by nie było w tym dziwnego, gdybym była ich abonentką - pewnie opłaciłabym fakturę. Jednak nie jestem i zaczęłam szukać odpowiedzi, skąd ten rachunek. Okazuje się, że ktoś podszywa się pod Orange. Faktura niby w formacie pdf to złośliwe oprogramowanie. Uważajcie i nie dajcie się nabrać!![img=1407833919_uk6vaqp.jpg]

trzeba uważać też na zastrzeżony numer który do nas dzwoni. gdy się go odbierze, słyszymy sygnał jak byśmy zaczeli sami dzwonić. łączy nas ze słynnym już w sieci numerem 504577859. gość udaje konsultanta orange i gra na czas a licznik pewnie bije ...

Ciekawe jak długo jeszcze polskie prawo będzie pozwalało na taką działalność? W tej chwili możemy się tylko nawzajem ostrzegać. Już od dawna nie odbieram z zastrzeżonych, a ostatnio przestałam też ze stacjonarnych. Ilekroć nie odebrałam ze stacjonarnego, później, w wolnej chwili wpisywałam nr w Google. Za każdym razem okazywało się, że numer jest już znany w sieci. Pożyczki, ubezpieczenia itp... Wystawiam dużo ogłoszeń ze swoim numerem i myślę, że stąd te telefony. Mają głęboko w poważaniu ustawę o ochronie danych osobowych.

wiele osób czeka danego dnia na jakiś telefon, np w sprawie pracy i trudno nie odebrać

Owszem, ale jeśli nr wydaje mi się podejrzany, wolę oddzwonić niż odebrać. W większości przypadków nr na który się oddzwania jest nieprawidłowy lub włącza się jakiś automat i mówi, gdzie się dodzwoniłeś/aś. Wnioski można wyciągnąć samemu.
Poza tym, tak jak wcześniej wspomniałam warto sprawdzić w necie, zanim się oddzwoni. Kiedyś dostawałam tzw. głuche z jakiegoś numeru, którego kierunkowy był z Afryki. Po wpisaniu go w Google okazało się, że "głuche" są wysyłane specjalnie, aby oddzwaniać. Takie oddzwonienie kosztowało 5 zł za kilka sekund.