~bieliźniak napisał(a): Ja wieszam za oknem i mam w nosie czyjeś doznania estetyczne. Jestem właścicielem mieszkania. A jak komuś to nie pasuje, jego zmartwienie. Mnie w przestrzeni publicznej też nie pasuje wiele widoków: zarówno martwiej i jak żywej natury. I jakoś z tym żyję. [
prawda