falco napisał(a): więc jeszcze raz :)
PIERWSZA KOBIETA W KOSMOSIE :D
a teraz Ty :) ...co masz przeciw?
nie pisz że komunistka bo to zamknie dyskusję ;)
Pierwsza kobieta w kosmosie, która będąc w stanie nieważkości, walcząc z nudnościami i zawrotami głowy powtarzała przez prawie trzy dni w kółko :
"Ja „Czajka”, Centralnemu Komitetowi Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, rządowi ZSRR, towarzyszowi Nikicie Siergiejewiczowi Chruszczowowi - melduję. Wszystkie systemy statku pracują doskonale. Samopoczucie doskonałe. Jak mnie zrozumieliście? Ja „Czajka”. Odbiór.
Albo: - Drogi Nikito Siergiejewiczu, jestem głęboko wzruszona.
Bardzo, bardzo dziękuję za ojcowską troskę. Z całego serca dziękuję narodowi radzieckiemu. Ja „Czajka”. Odbiór.
Albo "Gorące pozdrowienia z kosmosu dla wspaniałego leninowskiego Komsomołu, który mnie wychował. Wszystko, co we mnie dobre, zawdzięczam naszej partii."
Jak Ty więc chcesz oddzielić to, że była pierwszą kobietą w kosmosie, od jej bałwochwalczego oddania dla partii ?
Po wszystkim Chruszczow kazał jej wyjść za mąż za innego kosmonautę w celach propagandowych.
Myślisz, że była szczęśliwym człowiekiem ?
Jedynym uczuciem, jakim mogę ją obdarzyć, to współczucie, ale to nie jest powód, żeby moja ulica nosiła jej imię.