~Marcin napisał(a): Nie lubię kobiet, którym się wydaje że wszystko w życiu można kupić za pieniądze.
Kobiet które bawią się cudzym kosztem. Najbardziej cenię u kobiet przyjaźń i przywiązanie. Nie cierpię tych które śmieją się głupkowato i mają przeszywający piskliwy głos. Lubię takie posthipiski, jeśli chodzi o powierzchowność. Nie lubię kobiet które nie mają w sobie nic psychodelicznego.
Można z tego zrobić portret psychologiczny autora.
Autorowi podobają się socjalistki, takie kobiety z traktora.
Taka kobieta nie myśli o pieniądzach ale o tym aby wykonać plan w 200%, przynajmniej.
Lubi też takie które lubią wypić bo ta co dużo pije głosu piskliwego już nie ma a ma raczej szorstki.
Lubi kobiety które rzadko się myją bo hipisi mają taką przypadłość.
Lubi też narkomanki co łykają ekstazę lub inne grzyby.