~mike napisał(a): Ja sobie dzisiaj zaparkowałem na Lotosie, bo pusto było i poszedłem do Kauflandu. Z reguły w świąteczne dni nie pcham się na parkingi marketowe, bo istnieje spore ryzyko stłuczki albo przynajmniej obicia karoserii drzwiami. Zazwyczaj w normalne dni parkuje gdzieś na boku, bo mi szkoda auta, 14-letniego...ja robię tak samo,a do tego omijam konfliktowe skrzyżowania,by żyło się taniej.pozdrowienia dla normalnych :)
~ napisał(a): No,to odpuście sobie te markety - można zakupy spokojnie zrobić na bazarku, w mięsnym i w piekarni. Ludzi rano nie było wielu, a i obsługa spokojna.