~Znawca spółdzielni napisał(a): Wymiana przewodów elektrycznych w mieszkaniu należy do spółdzielni-oczywiście, spółdzielnia będzie informować, że tak nie jest - to trzeba się zwró cić na pismie do Rady Nadzorczej w sprawie wymiany elektryki w mieszkaniu i sprawa będzie załatwiona.

Właśnie w piątek mają sprawdzać elektrykę w mieszkaniach zobaczymy co szanowni fachowcy ze spółdzielni powiedzą :] bo może się nagle okazać że wszystko ok :D

Nie wiem, na ile informacje, które posiadam są aktualne. Trzy lata temu spaliła mi się aluminiowa elektryka. Zostaliśmy bez prądu. Wymieniliśmy na własny koszt, bo i tak planowaliśmy remont. A ta sytuacja tylko przyspieszyła decyzję. Później dowiedziałam się, że spółdzielnia pokrywa w jakiejś tam części koszty wymiany instalacji aluminiowej na miedzianą ale tylko w sytuacji, gdy ulegnie ona przepaleniu. Po spaleniu się instalacji powinnam zawołać pracownika spółdzielni, on powinien spisać protokół i wtedy można walczyć o jakieś zadośćuczynienie.
Jeszcze raz podkreślam, iż nie wiem, na ile to info jest w tej chwili wiarygodne.

Tak , można składać takie podanie jak się spali instalacja . Pytanie co to znaczy że się spali. Na moje pytanie co to znaczy że sie spali , szanowny pan kierownik się uśmiechnął :D bo nie wiem jak to rozumieć nie jest to sprecyzowane. Czy znaczy to że sie po prostu sfajczy cała chata :] Ogólnie powiedziano mi że składać można ale wiadomo co nastapi. Jutro mają byc kontrole własnie i zobaczymy co panowie elektrycy powiedzą, bo może się okaże że moja instalka jest zupełnie "zdrowa" :D