22 lipca 2014r. godz. 13:13, odsłon: 5281, Bolec.Info/Gazeta Wrocławska

Marszałek jechał za szybko?

Jak informuje Gazeta Wrocławska zbyt szybka jazda była prawdopodobną przyczyną wypadku Przybylskiego.

W sobotę, 19 lipca 2014 r. około godz. 17.00, służbowe auto, którym kierował Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego, uderzyło w płot. Do zdarzenie doszło w miejscowości Mojesz, niedaleko Lwówka Śląskiego. Marszałek wracał ze służbowego spotkania z harcerzami. Cezary Przybylski został ukarany mandatem oraz otrzymał 6 punktów karnych. Jako przyczynę zdarzenia podano wówczas pękniętą oponę.

- Dziwi mnie taka sprzeczność. Jeżeli przyczyną wypadku było tylko i wyłącznie uszkodzenie opony, to Cezary Przybylski nie powinien być ukarany - mówi nadkom. Piotr Wiśniewski z wojewódzkiej drogówki.

Po tych wątpliwościach policjanci przyznali: to nie kłopoty z oponą były główną przyczyną wypadku. Mateusz Królak, rzecznik prasowy policji w Lwówku Śląskim uzupełnia przebieg zdarzeń sobotniego wypadku: - Marszałek prawdopodobnie jechał za szybko i stracił panowanie nad pojazdem. Trafił na pobocze, gdzie był piasek, samochód zamiast hamować nabrał jeszcze większe przyspieszenia i uderzył w ogrodzenie, jednego z domów. Dlatego marszałek został ukarany za spowodowanie kolizji - mówi Królak. - czytamy na portalu internetowym Gazety Wrocławskiej.

W rozmowie z Gazetą Wrocławską Marszałek nie przyznaje się do winy, twierdzi, że jechał około 50 kilometrów na godzinę i to właśnie pęknięta opona była przyczyną zdarzenia. Tłumaczy także, że mandat przyjął, ponieważ policjanci wyjaśnili mu że i tak zostanie ukarany, skoro skutkiem zderzenia było uszkodzenie ogrodzenia.