Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Punkt widzenia, czyli sztuka dyskusji

(J. Bolesławiecki)

Ostatnio, gdzieś w bolesławieckim Internecie odbyła się bardzo interesująca dyskusja. Chciałbym ja tutaj przedstawić w małym skrócie - jako przykład. Żeby nikogo nie zanudzić, będą to tylko najbardziej interesujące opinie.
Proszę, abyście pomogli mi wyciągnąć wnioski z tej dyskusji.

Występują:
Hegemon, Franz, Stary Satyr, Trumf, Adam.m, Kacha oraz statyści. Blondyn z plakatu, Amen, Petent, Kinio.

Poniżej syntetyczne streszczenie wypowiedzi.

ZAGAJENIE
Wchodzi Hegemon z komputerem i krzyczy. Blondyn z plakatu ostrzega przed śmierdzącym serem z Ołomuńca. Kinio szyfrem podaje położenie. Petent pozdrawia wójta Gawrona i gminę wiejską. Hegemon wzywa Trumfa do tablicy. Lolka przypomina Hegemonowi o prominentych osobach, a Franz chce wywołać wojnę. Stary Satyr mówi, że nie ma kim wojować i potrzebuje misy greckiej. Stary Satyr potrzebuje wazeliny. Franz potwierdza, że dotarł do drugiej strony. Hegemon mówi, że najlepiej wypoczywać w kurorcie alpejskim. Franz ostrzega przed rewolwerowcem. Popiera go Lolka. Hegemon zwraca uwagę jak do niego pisać i obiecuje poprawę.

ROZWINIĘCIE TEMATU
Wchodzi Trumf i wymienia płyny ustrojowe. Hegemon nie chce polemizować z Blondynem. Trumf do Hegemona: e tam wpierw czynności. Hegemon szanuje Christę. Trumf rozszyfrowuje skarbnika. Hegemon prosi o rozszerzenie wypowiedzi. Trumf liczy na otwartego krytykanta. Hegemon przygotowuje się do następnej lekcji. Przychodzi Adam.m i mówi, że Prezydent dostał focha - wszyscy są zaniepokojeni. Lolka wyraża sympatię do Adam.m. Trumf mówi, to atak na PR. Krytykuje go Kacha. Trumf z tym się nie zgadza. Trumf mówi, że Grażyna boryka się z drugim problemem. Kacha podkreśla, że ważna jest myśl przewodnia.

ZAKOŃCZENIE TEMATU
Trumf – nie wolno kopać się z koniem. Kacha podkreśla moc Bolca. Adam.m też za Bolcem. Kacha mówi, że Bolesławiec jest zaściankowy. Hegemon kończy i uznaje Bolesławiec za metropolię.

Na tym dyskusja się kończy.

Nasuwają się następujące pytania:

  1. Czy coś z tego można zrozumieć? Jakie można wyciągnąć z niej wnioski?
  2. O co tak naprawdę chodzi uczestnikom dyskusji? O czym dyskutują?
  3. Czy mówienie o niczym jest teraz w modzie?
  4. Czy nie upodabniamy się w swoich dyskusjach do naszych posłów, senatorów, radnych?
  5. Dlaczego lubimy anonimowo rozmawiać o niczym?
  6. Dlaczego używamy skrótów myślowych znanych (bądź nie) drugiej stronie i eliminujemy tym samym innych z dyskusji?
  7. Dlaczego w trakcie dyskusji używamy słów wulgarnych oraz czasami celowo robimy błędy ortograficzne?
  8. Dlaczego w trakcie dyskusji często zmieniamy temat?
  9. Dlaczego jesteśmy bardzo agresywni w swoich wypowiedziach?
  10. Co jest powodem, że nie potrafimy lub nie chcemy poważnie dyskutować na temat?
  11. Czego się obawiamy dyskutując anonimowo?
  12. Kto nas tego nauczył i dlaczego uczymy tego innych?

Innych pytań jest znacznie więcej, ale najlepiej będzie jak te pytaniazadamy sami sobie i zastanowimy się jak powinniśmy postępować w przyszłości.

J. Bolesławiecki



REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
REKLAMAMrowka zaprasza