MOTTO
Na dwie rzeczy nie ma lekarstwa: na śmierć i na bezczelność.
(Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Hipokryzja Rady Miasta w Bolesławcu
Nerwowy poranek. Piję sobie aromatyczną kawę z Kubka Bolecnauty wykonanego z ceramiki bolesławieckiej i nie mogę zrozumieć ostatnich decyzji i uchwał Rady Miasta Bolesławiec nadających dwóm miejskim rondom imion Lecha Kaczyńskiego – Prezydenta Polski i Jerzego Szmajdzińskiego - Marszałka Sejmu, kandydata na Prezydenta Polski. Imion nadanych tylko dlatego, ponieważ Ci ludzie zginęli w katastrofie lotniczej.
Dlaczego nadania tego dokonano w iście ekspresowym tempie i z jakiego to powodu ronda bolesławieckie, notabene bardzo brzydkie, niefunkcjonalne, mają nosić imię naszych polityków, którzy tragicznie zginęli w katastrofie samolotowej?
Dlaczego ze śmierci, która jest rzeczą intymną i osobistą, szczególnie dla rodziny, robi się sensację polityczną? Co kazało Radnym niemal jednomyślnie zagłosować za podjęciem takiej uchwały? Kto gonił ich i nakazywał podjąć taką głupią i nieodpowiedzialną decyzję?
Jeszcze nie tak dawno nikomu by nie przyszedł do głowy taki pomysł. Radni koalicji i opozycji, a także ich koledzy posłowie nawzajem obrzucali naszych niby-bohaterów błotem i insynuacjami. Żaden z nich nie zasługiwał wtedy na uznanie. Teraz, w obliczu śmierci, zamiast w pierwszej kolejności zachować powagę, spokój a najlepiej przez jakiś czas się wyciszyć lub w ogóle się nie odzywać, fundują mieszkańcom bezsensowną, obrażającą innych, uchwałę nadającą imiona mało estetycznym i nie zdającym egzaminu w ruchu kołowym rondom.
Czy to jest w porządku, że rondo przy moście nazywać się ma rondem imieniem Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta Polski? To przecież niezależnie od wszystkiego, ubliża majestatowi tego urzędu. Nie do pojęcia... Ciekawe czy zapytano o to rodzinę Prezydenta i uzyskano jej zgodę?
To bardzo nieprzemyślana i o wiele za szybka decyzja!
To prawda, że śmierć bliskich, zasłużonych ludzi często nas zmienia, uświadamiamy sobie, wtedy, że nie byliśmy w porządku co do danej osoby, że krzywdziliśmy ją wielokrotnie i nigdy nie powiedzieliśmy jej słowa „przepraszam”. Czasem jest odwrotnie, że tamta osoba nas niesłusznie krytykowała, a my nigdy jej nie przebaczyliśmy.
A co robią nasi radni (zamiast ewentualnie ich przeprosić)? Na siłę, w ekspresowym tempie chcą się usprawiedliwić i pojednać się ze zmarłymi, czyli inaczej mówiąc przeprosić ich w tak dziwaczny sposób.
Drodzy Radni! Wasze prawo do nadania takich imion bolesławieckich rondom, umarło razem z tymi osobami. Śmierć i trumny nie mogą być wykorzystywane do walki wyborczej i politycznej. A właśnie tak należy rozumieć Waszą nieprzemyślaną decyzję.
Drodzy Państwo, dość obłudy, dwulicowości i fałszu! Udawanie szlachetności i serdeczności, a nawet religijności, w tym przypadku jest bardzo łatwe do rozszyfrowania.
Jestem przekonany, że wyborcy widzą to aż nadto, i te działania ocenią już wkrótce w trakcie kampanii wyborczej i samych wyborów. Tylko nowa, demokratycznie wybrana rada, będzie miała prawo do budowania pomników i nadawania nazw ulic, imionami tych, co na to szczególnie zasłużyli.
Czasu niestety się nie cofnie, czas biegnie tylko w jedną stronę, mimo cierpień i bólu, trzeba żyć i budować nową przyszłość. Trzeba też pomyśleć o tym, co mamy i co mieć będziemy teraz do zrobienia. Może jest wreszcie czas, aby zastanowić się nad naszym egoistycznym postępowaniem i życiem.
Uszanujmy te sfery naszego życia, z których nie należy robić ani sensacji ani polityki. Jedną z tych sfer jest właśnie śmierć. Przypomnijmy sobie znane słowa wypowiadane w czasie każdego pogrzebu „Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”. Niech nasze czyny przyczynią się do uszanowania śmierci.
Przyszłość i polityka życia to dla nas żyjących prawdziwe wyzwanie. Przypomnijmy jeszcze pierwsze słowa Preambuły Konstytucji RP: „W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny (...)”. Bolesławieccy Radni Radni jakby zapomnieli o tym, że mają służyć przyszłości.
A może nie mają żadnych pomysłów na lepszą przyszłość? Jeśli tak – apeluję do wszystkich – wybierzmy innych radnych!
Napisałem te gorzkie słowa bo jestem przekonany, że to, co zrobiła w tym temacie rada, to
czysta hipokryzja i nieprawdziwe uczucie. Oceńcie sami.
J. Bolesławiecki
PS. Liczę na to, że Rada cofnie tę nieodpowiedzialną uchwałę.
|