17 marca 2015r. godz. 15:58, odsłon: 2773, Bolec.Info/MDK
Z potrzeby słowa...
Roksana Salwerowicz z grupy teatralnej RE/AKTOR, działającej przy MDK, wzięła udział w festiwalu MOTYF.
Roksana Salwerowicz podczas występu na festiwalu MOTYF (fot. MDK)
- Właśnie wróciłam z panią reżyser Anetą Ćwieluch z Tychów, z ogólnopolskiego festiwalu monodramu MOTYF. Fantastycznie, że mogłam znaleźć się w finale tego festiwalu wśród jedenastu innych szczęśliwców. Dwanaście różnych pod względem tematów, form teatralnych oraz wieku uczestników (17-60). Jedne bardzo dojrzałe, grane przez parę lat, inne dopiero
co stworzone, ale również urocze. Sama obecność na tym spotkaniu z monodramem, to dla mnie ogromne przeżycie i doświadczenie. Dopiero od roku jestem w Pracowni Teatralnej MDK i widzę, jakie to otworzyło przede mną horyzonty. W Tychach nie tylko oglądałam prezentowane monodramy, ale uczestniczyłam też w forum dyskusyjnym, warsztatach z prof. Krzysztofem Kulińskim - aktorem, dziekanem PWST we Wrocławiu, prof. Janem Peszkiem - aktorem, pedagogiem PWST w Krakowie. Festiwal oczywiście nie mógł się obejść bez monodramów mistrzów, a takim był bez wątpienia „Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego” B. Schaeffera grany przez Jana Peszka. Ten monodram zostanie w mojej pamięci na długo. Na zakończenie festiwalu zobaczyliśmy też „Kartotekę” w wykonaniu Pawła Drzewieckiego, dyrektora MCK w Tychach. Cztery dni niezapomnianego spotkania z teatrem, ludźmi teatru oraz czarem i magią sceny. Warto!!! Zapewniam - pisze Roksana.
Z potrzeby słowa...
~Anonim niezalogowany 17 marca 2015r. o 20:13
Gratulacje i więcej takich spotkań, bo są przydatne
Jak z potrzeby słowa? To oczywiście też gratuluję :)
Dopisane 17.03.2015r. o godz. 20:27:
Ten wyjazd to pewnie była fajna przygoda? Może kiedyś zobaczymy jakiś monodram w naszym teatrze? Jak coś będzie w planach to prosimy o info! pozdrawiam i powodzenia :)
alter napisał(a): Jak z potrzeby słowa? To oczywiście też gratuluję :)Dopisane 17.03.2015r. o godz. 20:27:Ten wyjazd to pewnie była fajna przygoda? Może kiedyś zobaczymy jakiś monodram w naszym teatrze? Jak coś będzie w planach to prosimy o info! pozdrawiam i powodzenia :)
Nie tak dawno, ale chyba w grudniu tamtego roku odbywały się w teatrze WROSTJA (Wrocławskie Spotkanie Teatrów Jednego Aktora), więc szkoda że przegapiłeś, bo było warto, a właśnie to były same monodramy. ;) A i było to też ogłaszane na wielu ze stron informacyjnych naszego powiatu! Po prostu ludzie unikają teatru zbyt często i nie zwracają uwagi na to, że coś ma mieć jakąś premierę lub nie. :)
~xyz napisał(a): Nie tak dawno, ale chyba w grudniu tamtego roku odbywały się w teatrze WROSTJA (Wrocławskie Spotkanie Teatrów Jednego Aktora), więc szkoda że przegapiłeś, bo było warto, a właśnie to były same monodramy. ;) A i było to też ogłaszane na wielu ze stron informacyjnych naszego powiatu! Po prostu ludzie unikają teatru zbyt często i nie zwracają uwagi na to, że coś ma mieć jakąś premierę lub nie. :)
Ja zwracam uwagę, być może przegapiłem jakieś info. A przecież naprawdę warto, najlepiej z bliską osobą. :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
- Właśnie wróciłam z panią reżyser Anetą Ćwieluch z Tychów, z ogólnopolskiego festiwalu monodramu MOTYF. Fantastycznie, że mogłam znaleźć się w finale tego festiwalu wśród jedenastu innych szczęśliwców. Dwanaście różnych pod względem tematów, form teatralnych oraz wieku uczestników (17-60). Jedne bardzo dojrzałe, grane przez parę lat, inne dopiero
co stworzone, ale również urocze. Sama obecność na tym spotkaniu z monodramem, to dla mnie ogromne przeżycie i doświadczenie. Dopiero od roku jestem w Pracowni Teatralnej MDK i widzę, jakie to otworzyło przede mną horyzonty. W Tychach nie tylko oglądałam prezentowane monodramy, ale uczestniczyłam też w forum dyskusyjnym, warsztatach z prof. Krzysztofem Kulińskim - aktorem, dziekanem PWST we Wrocławiu, prof. Janem Peszkiem - aktorem, pedagogiem PWST w Krakowie. Festiwal oczywiście nie mógł się obejść bez monodramów mistrzów, a takim był bez wątpienia „Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego” B. Schaeffera grany przez Jana Peszka. Ten monodram zostanie w mojej pamięci na długo. Na zakończenie festiwalu zobaczyliśmy też „Kartotekę” w wykonaniu Pawła Drzewieckiego, dyrektora MCK w Tychach. Cztery dni niezapomnianego spotkania z teatrem, ludźmi teatru oraz czarem i magią sceny. Warto!!! Zapewniam - pisze Roksana.
