No takiego patosu , to już dawno nie czytałem. Ale o ile sobie przypominam , to kiedy towarzysz Stalin umarł był , to syreny zawyły w całym kraju , a nasi dzielni wojacy łzy ronili , że ich opuścił :D

Ja rozumiem , że rozkaz jest rozkaz , ale proszę Was Panowie i Panie w Monie , jeśli padnie rozkaz palnąć sobie w łeb .... zrobicie to ?

Panie Kapitanie Kwieciński , bardzo Pana proszę ... skończ Waść z propagandą . To nie są nasi przyjaciele.

Wypadali z dróg, gubili amunicję na autostradzie, niszczyli swój sprzęt.
Można dziwić się skąd tylu partaczy.

Zapytajcie więc nową turę, co sprawiło, że wybrali wojsko, i jaki dawano im wybór.

Nasz ustawodawca jeszcze na to nie wpadł, i dlatego istnieją jedynie prace społeczne.

Chociaż... gdybyśmy okupowali obce kraje, to czemu nie?