falco napisał(a): jak napisałem powyżej -zostaw zasady którymi się kierują inni,ich decyzje ,ich poglądy, ich życie, w spokoju...
No własnie, zostaw zasady i poglady innych w spokoju.
Swoja drogą, nieźle ci matka musiała dać w kość z krk, skoro przez kilkadziesiąt lat cię trzyma. Jeszcze z rozpędu dzieciaki ochrzciłeś. I cos mi mówi, że chrzest to nie był ostatni sakrament, po jaki poszedłes do "pana ksiondza". Myślałes jedno, robiłeś drugie, a dziś sobie jeździsz po tych, którzy też "nie chcieli, ale musieli". ; )