Czy tylko ja odnosze wrazenie ze w Boleslawcu panuje dosc podobny uklad jak w filmie Ranczo Wilkowyje ? Jest jakas bezpartyjna (po co im partie ktore i tak wiele razy zmieniali?) grupka ludzi trzymajaca ze soba sztame. Taki betonowy uklad. Jest jeden mlody ambitny ktory chwalil wszystko gdy byl razem z nimi, gdy go wyrzucili to wszystko co robi wladza jest be.
Kto jest wójtem, kto Czerepachem, kto Dudą ? Tylko brak jakoś Lucy, chcacej cos zmienic w tym miescie pelnym ambitnych ludzi.

W roli Lusy jest Ogrodnik tylkow wersji gender

~~Karminowoczerwony Przegorzan napisał(a): Czy tylko ja odnosze wrazenie ze w Boleslawcu panuje dosc podobny uklad jak w filmie Ranczo Wilkowyje ? Jest jakas bezpartyjna (po co im partie ktore i tak wiele razy zmieniali?) grupka ludzi trzymajaca ze soba sztame. Taki betonowy uklad. Jest jeden mlody ambitny ktory chwalil wszystko gdy byl razem z nimi, gdy go wyrzucili to wszystko co robi wladza jest be.
Kto jest wójtem, kto Czerepachem, kto Dudą ? Tylko brak jakoś Lucy, chcacej cos zmienic w tym miescie pelnym ambitnych ludzi.

ales sie obudzil...od dawien dawna istnieja takie uklady w naszym grajdole...

moze pora cos z tym zrobic ?

~~Karminowoczerwony Przegorzan napisał(a): moze pora cos z tym zrobic ?

a bo ja wiem? przypadkiem nie lepszy "swoj" wrog niz ktos nowy? po co nowa wladza i nowe stolki do obsadzenia rodzina i znajomymi? kwestia do zastanownienia...

moje przemyslenie - jak wygra MM, to kosciol bedzie mial jeszcze wieksza wladze...jesli jeszcze mozna miec wieksza (patrz nie puszczenie kleru)...bo przeciez viceprezio jest pierwszy do trzymania gromnicy...

Lucy z pewnością znalazłaby się. Jednak z Rancza wiemy, że tępota ludzka i opór zniszczyły jej spontaniczność i pochłonęły całkowicie jej energię. I zniszczyły Ją samą....

Lucy z pewnością znalazłaby się. Jednak z Rancza wiemy, że tępota ludzka i opór zniszczyły jej spontaniczność i pochłonęły całkowicie jej energię. I zniszczyły Ją samą....