~~ napisał(a): a ja poczytałem o tym Husie który to miał palić czarownice i wzbudziło to w niektórych takie zdziwienie
no i teraz jak przeczytałem to z bobrzan to też jestem zdziwiony
może dlatego bardziej wierzę edowi i falco
Kto nie wierzy w Boga, jest gotów uwierzyć nawet w największą brednię - ilustracja powyżej! Ja wiarę ograniczam do spraw nadprzyrodzonych, w pozostałych kwestiach decyduje u mnie nauka i wiedza! Przeszłość to kwestia badań, dokumentów i wiedzy
a nie wiary czy fałszywych powieści udających dzieła historyczne!
Historia to bodaj najbardziej zafałszowana dziedzina z nauk humanistycznych. Ostatnich kilkaset lat trwa zafałszowywanie historii aby zapanować nad umysłami ludzi i upowszechniać błędne fałszywe ideologie.
Wbrew pozorom i tak w Polsce pod tym względem jest lepiej niż na Zachodzie. Tam wszechobecna poprawność polityczna wywróciła już ludziom mózgi na lewą stronę.
To że w Polsce jest ciut lepiej, nie znaczy że jest dobrze. Przeciętny wykształciuch nie słyszał nigdy o takich ważnych wydarzeniach jak to, że 3 wnuków Mieszka I było królami Szwecji, Danii i Anglii; że Bolesław Chrobry jako Patrycjusz rzymski miał prawo nosić przed sobą rzymskie srebrne orły; że polska husaria przez 150 lat była niezwyciężona występując nawet przeciw wielokrotnej przewadze; że Polska przez wieki była mocarstwem powiększając swoje terytorium w wielkiej części pokojowo (w drodze traktatów), o bitwie pod Kłuszynem i najdonioślejszym tryumfie Polski w historii - Hołdzie Ruskim...
Najbardziej fałszowana była historia Kościoła (bo aby ludziom zamącić w głowie, trzeba wyprzeć prawdę). Polacy NIC nie wiedzą o Inkwizycji, Torquemadzie, kolonizacji Ameryk, Piusie XII, wyprawach krzyżowych.. Gorzej "wiedzą" NIEPRAWDĘ - ten temat to żywy dowód!
Stąd wielkie zdziwienie i protest, gdy ktoś uchyli rąbka Prawdy!