W Tabory i na Sybir.

ale niektórzy mają , problemy

Panie Dariuszu , to smutne ale do depopulacji czynnie przyczyniał się i przyczynia nasz prezydent i jego otoczenie.
To oni zamiast racjonalnie w możliwie jak najmniej bolesny sposób rozdysponować ziemię nadającą się pod budowy domów lub domków jednorodzinnych sprzedali wszystko deweloperom . Ten ruch spowodował znaczny wzrost ceny ziemi pod budowy. Pana pokolenie zamiast się budować będzie latami spłacało koszmarki wybudowane przez klientów ratusza.
Nikt tego wątku nie chce podjąć. Bo albo się boi albo ma w ratuszu jakieś interesy. Niestety mleko się wylało. Nie da się tego cofnąć. Teraz pozostaje tylko bicie piany o wyludnianiu i depopulacji. Miło że ktokolwiek choćo tym wspomina ale szkoda e po fakcie.

Na szczęście -;D w kopiach wypowiedzi bolecnautów nie ma mojego...;D
ale jest Pinocheta którego na oczy nie widziałem ale lubię go czytać ...
tylko czy ta wypowiedź to był ''hejt''?...to raczej stwierdzenie faktu opartego na obserwacji ...
moim zdaniem jest Pan ''rusofobem'' ...wspomniałem przecież odnosząc się do pańskiego tekstu o ''sałdatach '' i ich gwałtach o identycznym postępowaniu aliantow we Francji...
w swoim artykule o ''sowietach ''wystarczyło wspomnieć że na zachodzie dochodziło do podobnych zachowań... ale tego nie zrobiono skupiając całą uwagę na problemie ze wschodu...
pisano o panu ''ukraińska onuca''? ...nie przypominam sobie a czytam praktycznie wszystkie posty w pańskich tematach...ale ok. może coś mi ''umkło''...;D
CZY NAPISAŁ PAN COŚ KRYTYKUJĄC UKRAIŃCÓW ZA DAWNE I WSPÓŁCZESNE GRZESZKI?...JEŚLI TAK TO GDZIE?
BO NIE WIERZĘ W TO ...NIE WIERZĘ BO KIEDY JA O TYM PISAŁEM KAŻDY TEMAT ZAMYKANO...

HEJT?.. co w tym dziwnego skoro sami dajecie na to przyzwolenie?
coś mi wygląda na to że problem w ''hejcie'' dostrzegacie dopiero w tym przypadku kiedy któregoś z was on dotyka...
mylę się ? ;D

Heh żałosne, przecież to krytyka. Po co się mazać i pisać artykuł o tym ?
Czy jak napiszę że nie podoba mmi się brak obiektywizmu i prawdy historycznej w moim odczuciu i posiadanej wiedzy, to czy to też będzie hejt?
Dobrze skonfrontować takie sprawy konkretnymi z argumentami... ect.

To jak z tą swastyka na opasce było?

aby uważać się za rasowego historyka potrzebna jest nie tyko wiedza udokumentowana ale i własne spojrzenie...
to może zbudować - chociaż nie musi -wiarygodność...
czytałem kiedyś o ścianie pod którą dokonywano egzekucji w Auschwitz....kiedyś nawet starał mi się o tym opowiadać przewodnik ...
faceta zatkało kiedy mu powiedziałem że albo jest nieprecyzyjny lub po prostu oszukuje zwiedzających ...
bo ścianę tą z czasów obozowych wysadzono w powietrza a to co stoi to replika...

na tym też polega ''czytanie '' historii...
ja tylko od lat lubię historię ...ale czytam różne źródła i kiedy czytam chociażby brednie z ipn-u to zastanawia mnie to po co ktoś to robi?...czy linia ideologiczna tak potrafi człowieka ogłupić?
co będzie za pięć lat ?...za dziesięć? ...za ''X'' lat kiedy powiedzmy zmieni się władza a z nią ideologia?
kiedys pisano o legendzie Świerczewskiego który tam wiecie...kulom się nie kłaniał...;D
DZISIAJ CO?
dzisiaj pisze się legendy o AK ...a pomija się wiele z ich ciemnych kart?
...dlaczego dzisiaj się nie pisze o BCh ? ...nie istnieli? ...nie ginęli?

bo ginęli tylko ''wyklęci''?...a co ze zwykłymi bandytami w ich szeregach?...dzisiaj organizuje się ''biegi'' za jakiegoś zwykłego bandziora...

no dobra...
czas na inne zajęcia ale jutro być może coś dopiszę...

Zamiast nazywać autorów krytycznych wobec pańskich tekstów - hejterami, radzę zaopatrzyć felieton w informację, że wydawca publikować będzie tylko przychylne panu komentarze, ewentualnie wyłączenie możliwości komentowania. Publicystyka publiczna wymaga od autora "grubej skóry" , bowiem czytelnicy są różni i różnie oceniają pańskie rewelacje publikowane na portalu.