~~FAL-CO napisał(a): oj tam...
dziwny ten ksiądz...gdzie zrozumienie ,gdzie odrobina chociażby współczucia...może młody człowiek jest z rozbitej rodziny ...
pamiętacie ''Nędzników''?
pamiętacie gest księdza kiedy żandarmi przyprowadzili do niego Valjeana który ukradł mu srebra?
no tak..to tylko bajka absolutnie nie pasująca do postawy dzisiejszego ''kościoła'' ...😉
A gdyby nawet był z rozbitej rodziny to i co? Ręce mu do dupy przyrosły? Choćby w Białej koło Chojnowa sadownik potrzebuje ludzi do zrywania jabłek. Nie można zarobić, trzeba kraść. No tak. Ale jak jest mowa o kościele to poddaszowy pierwszy do szkalowania. Szkoda, że Mamusi nie nawróciłeś.