Pod Pałacem Kultury siedzą dwaj pijacy i piją tanie wino. Nagle o budynek rozbija się paralotnia i jeden pijak mówi do drugiego: – Widzisz, Wiesiu? Jaki kraj, tacy terroryści!
Zabawne? Nie ma jednego, uniwersalnego humoru, więc jednego będzie śmieszyć, drugiego nie. Jak się okazuje trzeci w odpowiedzi na powyższy kawał śmiertelnie się obrazi, bo przecież godzi on w pamięć 2 973 ofiar zamachów z 11 września 2001. Czy może jednak nie godzi?
Na polskim podwórku temat humoru i jego granic jest, po wystąpieniu Macieja Stuhra podczas gali rozdania „Orłów”, niezwykle aktualny. Co takiego zrobił aktor? Podczas prezentowania zwycięzców jednej z kategorii użył kilku ulubionych hasełek ludzi z obozu rządzącego. Był „drugi sort”, byli „żołnierze wyklęci”... i salwy śmiechu z widowni. - Przepraszam, miało być poważnie, a państwo mają tu polew – zakończył swoje wystąpienie artysta. Nie było w tym agresji, nie było też moim zdaniem niczego za co ktokolwiek mógłby się obrazić. A jednak – z prawej strony sceny politycznej posypały się gromy. I cała masa agresji.
Dziwi mnie to, że największe larum podnoszą ci, którzy w swoich codziennych wypowiedziach nie stronią od agresji, uogólnień, atakowania całych zbiorowości i bezpardonowego traktowania swoich rzeczywistych i wyimaginowanych wrogów. Ludzie, którzy nie mają problemu, by publicznie życzyć innym wszystkiego co najgorsze.
Czy sam fakt nawiązania do tragicznego wydarzenia od razu czyni żart „niesmacznym”? Moim zdaniem nie! Jeśli tak by było, to ciężko byłoby znaleźć dowcip „poprawny”. Bo z czego żartować? Z baby przychodzącej do lekarza raczej nie, bo choroby to nic zabawnego...
Od jakiegoś czasu, jako redakcja Bolec.Info, we współpracy z Piwnicą Paryską organizujemy cykl BolecStandUp. Podczas swoich występów zapraszani przez nas komicy nie stronią od kontrowersyjnych tematów. Już 1 kwietnia wystąpi Tomek Nowaczyk. Zapraszamy. Na własną odpowiedzialność.
A gdzie ty stawiasz granicę żartu? Zapraszamy do dyskusji.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).